Erotyczne - str 225

  • Zdzi*a cz. VI

    Nie broniłem się. Już wcześniej zdałem sobie sprawę, że odkąd zrobili ze mnie marionetkę, tak naprawdę nie miałem po co żyć. Nie mogłem wyjść na prostą, nie ...

  • Wakacyjny seks - cz. 3 - rozdziewiczenie

    Przez cały dzień wydawało mi się, że cały świat chce, żebym zwalił konia przed spotkaniem z Mariolą. Najpierw była Aga. Tak miała na imię laseczka z namiotu obok ...

  • Judyta - (nie)grzeczna harcereczka cz.2

    Z uśmiechem wlazł na chama do namiotu i patrzył na wspaniałe piersi Judyty. Wielokrotnie przez ostatnie lata zdarzało się, że posuwaliśmy wspólnie co bardziej chętne ...

  • Paź królowej – 03| Mama byłaby ze mnie dumna

    – Gdzie wychodzisz? O mało co nie dostałam zawału. Właśnie się przebierałam, by wyjść na spotkanie z klientką. Dzień był raczej zimny, dlatego wyciągnęłam z szafy ...

  • Zew nocy 2

    Zaskoczony wypuścił na kafelki prysznicową słuchawkę. Woda lała się oblewając im nogi. Annę rozpalało w środku, pragnęła zgasić płomień. Nie znała go, lecz nie ...

  • Bez Wyjścia 4

    Po tych wszystkich ekscesach w końcu wróciłam do domu. Co najciekawsze nie czułam żadnych wyrzutów sumienia względem siebie ani swojego męża. Zawsze uważałam że po ...

  • Kwiaciarka

    Magda była 25 letnią dziewczyną samotnie wychowującą dziecko. Magda zawsze podobała się facetom nie wysoka, ciemna karnacja, ciemne oczy, ładna twarzyczka no i oczywiście ...

  • Sebastian i studentki

    Jednym z lepszych studentów na kierunku był Sebastian. Czarnowłosy, niski i chuderlawy chłopak o skrzywionym nosie. Nie był zbyt lubiany przez kolegów z uczelni, ale nikt mu ...

  • Układ idealny cz.7

    Każdy poranek po weselu jest ciężki. Szczególnie jeśli balowało się do 3, a poszło spać po 5, w dodatku po intensywnym seksie. Nie inaczej było, gdy budzik w telefonie ...

  • Biurowiec cz. 4

    -Na kolana- powiedział stanowczo z błyskiem w oku. -Na dziś to koniec. Dobranoc- podciągnęłam kołdrę pod samą szyję, a on zerwał ją ze mnie. -Powiedziałem na kolana ...

  • Aleksandra

    *** Padał śnieg. Mrużyłam oczy, bo śnieżynki przypuściły jakiś zorganizowany atak na moje rzęsy, tak samo, jak na całą resztę mnie. Widoczność nie przekraczała ...

  • 4 Pięniądze

    Gdy już wsadzałam sobie całe dwa palce i dodawałam coraz więcej balsamu, zaniepokoiło mnie, że ten balsam trochę za bardzo szczypie. Znowu bałam się, że sobie coś ...