Zdzi*a cz. XVI
Rozbierałem Anielę powoli, całując każde nowo odkrywane miejsce. Centymetr po centymetrze. Delikatnie, bez zbędnego pośpiechu. Pomimo śladów wcześniejszej walki, które ...
Rozbierałem Anielę powoli, całując każde nowo odkrywane miejsce. Centymetr po centymetrze. Delikatnie, bez zbędnego pośpiechu. Pomimo śladów wcześniejszej walki, które ...
- Chyba żartujecie? – Adam jest zdrowo wkurzony tym, co mu z Moniką opowiedziałyśmy. - Niestety nie – Monika kręci głową – dlatego myślałam nawet o zmianie hotelu ...
Weekend upłynął w atmosferze spotkań z Robertem. Po udanej inicjacji w motelu, Suka zaprosiła go na sobotę do naszego mieszkania. Na pożegnanie obdarzyła go czułym ...
Stała tam. Oparta o błękitną ścianę, która nawet z tej odległości podkreślała jej niebieskie oczy. Kiwała się w rytm muzyki, kręciła powolnie biodrami, wiedząc ...
Ciężko się wstaje rano na wykłady. Nie lubię na nie chodzić, szczególnie gdy nie muszę. Ćwiczenia to co innego. Zaliczyć trzeba. Więc zebrałam się i jak zawsze ...
W lipcowe przedpołudnie Kuba płynął przez jezioro Niegocin na Maku 606. Miał przeprowadzić łódkę z Giżycka do przystani klubu Korektywa koło Rucianego-Nidy ...
Siedziała w kącie hali sportów walki na niziutkiej ławeczce i próbowała czytać. Bywając tu od lat przyzwyczajona była do odgłosów uderzeń ciał o maty i pokrzykiwań ...
Marthcie nie było dane wyspać się tego dnia. Niewiele minęło pacierzy, gdy w jej skromnej komnacie zagościło dwóch posłańców. - Szykuj się pani. Sam młody książę ...
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ! Biegłam przez las, odnajdując niewidoczną w ciemności ścieżkę wśród drzew. Ramionami rozgarniałam gałęzie, które zahaczyły o ...
*** ROZDZIAŁ 3/6 * Wciąż zamroczona Stenia podnosi się powoli z podłogi. Opiera rękę na krawędzi muszli, chwyta za podajnik papieru, klęka, prostuje kręgosłup… W ...
Nicola wróciła do pracy, blada i wyraźnie nie w humorze. Właściwie było to niedopowiedzenie roku – podkrążone, wiecznie czerwone oczy i pociąganie nosem mówiły same ...
Jowita Patrzyłam na niego coraz bardziej przerażona. Bałam się, że zaraz zacznie na mnie krzyczeć. On jednak nie odezwał się ani słowem. Po prostu wstał i rzucił mi ...
Zapraszam na część trzecią *** ROZDZIAŁ 3/6 * Pomimo wieczornych obaw wstałem zaskakująco wcześnie i w całkiem sensownej formie, z lekkim tylko syndromem dnia ...
Coś zmąciło mój sen, tak to było wiadome mały języczek lizał mnie po twarzy. Otworzyłem oczy i ujrzałem małą czarną kuleczkę. Spojrzałem na kociaka i ...