INSTRUKTOR - Rozdział 5
Rozdział 5 - PALENQUE Klaudia była gotowa, co zdziwiło Askaniusza, który zjawił się u niej kilka minut po szóstej rano. – Nie wierzę. Myślałem, że zastanę cię ...
Rozdział 5 - PALENQUE Klaudia była gotowa, co zdziwiło Askaniusza, który zjawił się u niej kilka minut po szóstej rano. – Nie wierzę. Myślałem, że zastanę cię ...
Trzydziestopięciolatek uśmiechnął się szeroko, na wieść o narodzinach syna. Jego marzenie się spełniło, choć na drodze do szczęścia stało wiele przeszkód. Był ...
Wiktoria. Gdy tylko Sebastian pognał przez osiedle, uciekając przed policjantami, do lekko zdemolowanego mieszkania teściów weszli jacyś ważniacy w garniturach. Nie ...
Chrystian szedł przed siebie, nie zważając na nic. Musiał to powiedzieć bratu prosto w twarz, choćby miał umrzeć! Nie miał zamiaru tolerować jego beznadziejnych ...
- Co z nią?- Chrystian nie krył przerażenia. Dawid nie wyglądał dobrze: był blady, cały się trząsł, płakał- Dawidzie!- krzyknął dwudziestotrzylatek- Co z... -Jest ...
Ogromna rezydencja Piekarskiego otoczona była z wszystkich stron wielkimi tujami. Wszystkie były zadbane, idealnie zielone. Sam ogrodnik za pracę z tymi drzewkami i trawnikiem ...
Nero wprost nie posiadał się z radości. Krwawa i sadystyczna zabawa z dawnym wrogiem, przypomniała mu o chwalebnej przeszłości, w której wystarczyła tylko jego osoba, by ...
Prawda - Serino, to ostatni moment na powiedzenie prawdy! - Cicho! Ściany maja uszy, a Fabrycy może wrócić w każdej chwili - zniżyła głos do ledwie słyszanego szeptu ...
Ranek nastąpił dla siedemnastolatka za szybko. Zakochał się w dziewczynie, która leżała u jego boku i spała smacznie. Od niedawna. Spędzili razem piękną noc. Blondyn po ...
Nadszedł wieczór. Za oknem panowała ciemność, jakby cały świat posypano vantablack'iem. Hasan siedział i wpatrywał się w bezgwiezdną noc. Czuł, że chce zasnąć ...
Do swojej komnaty wezwał mnie król. Zastanawiałam się czego ode mnie chce. Może on też zna prawdę? Tylko dziewczęta z haremu o mnie plotkowały, a może... aż? Po nich ...
Poprzedniego wieczoru oboje zgodnie uznali, że na ogłoszeniu wyroku pojawi się sam. W ten sposób chciał oszczędzić Agacie nerwów, bo już i tak sporo miała przez niego ...
Tak to zwykle bywa, wstajesz, idziesz do pracy, wracasz z niej, jesz obiad, spędzasz czas z rodziną i dziećmi, idziesz spać. Jesteśmy tak nieustannie prowadzeni przez nić ...
Gdy zagrożenie minęło, wreszcie mogliśmy odpocząć. Miejsce z wieloma trupami do tego się nie nadawało, więc przeszliśmy w inne. Z nieprzytomną Kirą na rękach ...