Miłość sensem życia cz. 21
Chrystian szedł przed siebie, nie zważając na nic. Musiał to powiedzieć bratu prosto w twarz, choćby miał umrzeć! Nie miał zamiaru tolerować jego beznadziejnych ...
Chrystian szedł przed siebie, nie zważając na nic. Musiał to powiedzieć bratu prosto w twarz, choćby miał umrzeć! Nie miał zamiaru tolerować jego beznadziejnych ...
Brann pędził na Gladiatorze, jakby za nim goniło stado wilków. Zimny wiatr smagał jego naznaczoną cierpieniem twarz, wyciskając z oczu łzy. Mógł uciec przed każdym, z ...
Nadeszła długa przerwa. Szymon kierował się na stołówkę. Ja, miałem kanapkę w plecaku, jednak jak pies szedłem za nim nie chcąc stracić ani sekundy jego obecności ...
Cichy szum i szuranie stóp gdzieś za drzwiami zbudziły mnie ze snu. Wyspałem się jak jeszcze nigdy w życiu. Wszystko byłoby w porządku i mógłbym tak spać dalej, gdyby ...
Komórka lokatorska przypisana do mieszkania Oli nie była zbyt wielka. W środku był tylko regał na przetwory, co prawda pusty tak jak u mnie, ale nie każdy ma działkę czy ...
Prawda - Serino, to ostatni moment na powiedzenie prawdy! - Cicho! Ściany maja uszy, a Fabrycy może wrócić w każdej chwili - zniżyła głos do ledwie słyszanego szeptu ...
-Jak mogłaś!- wzdrygnęłam się, słysząc czyjś nieludzki wrzask. Odwróciłam się szybko w stronę drzwi i zobaczyłam Leokadię. Zmierzyła mnie kilka razy wrogim, pełnym ...
Budzik nastawił na szóstą rano. Zaparzył kawę i zaczął przeglądać zapis z kamer. Równo o trzeciej w nocy jakiś typek zaczął się kręcić przed bramą. Czapka z ...
Rozdział 5 - PALENQUE Klaudia była gotowa, co zdziwiło Askaniusza, który zjawił się u niej kilka minut po szóstej rano. – Nie wierzę. Myślałem, że zastanę cię ...
Nero wprost nie posiadał się z radości. Krwawa i sadystyczna zabawa z dawnym wrogiem, przypomniała mu o chwalebnej przeszłości, w której wystarczyła tylko jego osoba, by ...
Czas przemykał niezauważalnie, niosąc początek dla jednych i koniec dla drugich. Szum wodospady koił zszargane nerwy, a bystry nurt uspakajał nerwowe myśli. Zwierzęta ...
Jak bańka mydlana prysła ma nadzieja o pysznym, soczystym mięsku. Strzała nie odleciała daleko, złapana przez szybką rękę Kiry, nawet się nie wzdrygnęła, gdy zraniła ...
Z braku miejsc pod samym szpitalem musieli zostawić auto kilkaset metrów dalej. O tej porze nikt nawet nie łudził się, że będzie coś wolnego. Z nosidełkiem w lewej ręce ...
Rozmazane dźwięki powoli dolatywały do mych uszu, dostrajając się do ciężkiej głowy. Jakie szaleństwo tym razem wytworzył mój chory umysł? Czy ten demon nie był ...