Alchemik cz.5
Powitał mnie szeroki korytarz wykopany z gliny o którego brzegi były oparte kawałki drewna i pompy z których biło kojące ciepło. Na jego końcu znajdowały się drzwi z ...
Powitał mnie szeroki korytarz wykopany z gliny o którego brzegi były oparte kawałki drewna i pompy z których biło kojące ciepło. Na jego końcu znajdowały się drzwi z ...
Kobieta patrzyła mężowi wyczekująco w oczy. Nie chciała zapłacić najwyższej ceny, za to, co zrobiła. Pragnęła jedynie szczerze z nim porozmawiać, wyjaśnić całą ...
Przepraszam, że takie krótkie, nie mam sił :sad: – Wyluzuj, Margerytka ma czasem humory, przejdzie jej. Kup u niej kieckę i sprawa się wyprostuje – rzekła Dygu. – ...
Zmierzając w stronę chaty wodza, ciągle rozmyślałem nad wyprawą za mur. Czy miejsce, które kiedyś zwałem domem nadal nim jest? Czy stało się zupełnie obce ...
Po torcie udałam się spać źle się czułam. Lecz długo nie pospałam. Obudził mnie dzwonek do drzwi. Nie chętnie wstałam. Myślałam że to jeden z domowników zapomniał ...
-Ja...- zaczęła z wolna Sylwia-Nie mogę tego zrobić... Nie uda mi się... -Przestań marudzić!- warknął trzydziestoczterolatek- Zrobisz to i bez dyskusji! -Nie będziemy ...
Miasteczko Black Heaven nie odstępowało od innych podobnych obszarów miejskich, położonych z dala od rąk ekscentrycznych bóstw. Dachy z drewna, murowane domy, lecz nigdzie ...
Napływające wieści o braku kontaktu z Inkwizycją ani trochę mnie nie uspokoiły. Czułem, że gdzieś tam są, plugawiąc swym złem tę dziką krainę. Popijając ...
Złotowłosy mężczyzna dynamicznie pochylił się, po czym z impetem skoczył przed siebie układając lewy bark w pozycji gotowej do staranowania przeciwnika. Mięśnie jego ...
Świat dookoła emanował różnobarwnymi kolorami, układającymi się w jeden długi, aczkolwiek pokręcony korytarz. Nie wiedziałem, co dzieje i dokąd zmierzam, czułem tylko ...
Przeglądał szafę w poszukiwaniu odpowiedniego stroju, ale nie miał zupełnie pojęcia, co powinien włożyć. Koszula, garnitur jakoś nie specjalnie był dla niego oczywistym ...
Dwa miesiące do odjazdu zleciały niezwykle szybko. Lena musiała załatwić sobie urlop dziekański na uczelni, skończyć krótkie służbowe projekty, złożyć papiery o ...
Dobry kawał czasu zajęło mi, wyjaśnienie wszystkiego dziewczynom. Nie mogły uwierzyć, że mieszkańcy zostali dotknięci takim cierpieniem, potęga klątwy również ...
Rozdział 12 - TUNEL Siedzący pod płóciennym zadaszeniem pracownik Mike’a Paulinsona, kiwał głową w rytm muzyki, płynącej z słuchawek. Przyglądał się leniwie ...
Zdrętwiałam, starając się wszystkich sił opanować, ale ręce trzęsły mi się tak strasznie, że nie potrafiłam nawet utrzymać w nich szklanki z drinkiem. Posłałam, jak ...