Maska-Rozdział 7
Gdy świt przybył, po burzy prócz licznych kałuż i mokrej trawy nic nie zostało. Damian głośno oddychał w równym tempie, jego ciało szybko dochodziło do sprawności ...
Gdy świt przybył, po burzy prócz licznych kałuż i mokrej trawy nic nie zostało. Damian głośno oddychał w równym tempie, jego ciało szybko dochodziło do sprawności ...
Wezwana przez ochronę policja ledwo oderwała Andrzeja od nożownika. Trzymany przez trzech funkcjonariuszy próbował się wyrwać rzucając, co chwila obelgami w krwawiącego ...
Nienawidziłem poniedziałków chyba jak większość pracujących ludzi. Po niezbyt obfitującym w emocje i aktywność weekendzie przychodzi czas powrotu do pięciodniowej ...
Sylwia cicho opuściła pomieszczenie, w którym rozmawiałyśmy, aby nikt nie zorientował się, że tu była. Czuła oddech śmierci na swojej skórze. Nie była wolna ...
Zerwałem się zlany potem. W ostatnim akcie snu, ktoś zamordował mnie i Agę. Oboje zostaliśmy zasztyletowani w jakimś mieszkaniu. Nie było to ani jej mieszkanie, ani moje ...
Czas w celi płynął inaczej, niż na zewnątrz, dłużąc się nieustannie. Damian jednak był zadowolony ze swojej aktualnej sytuacji, wreszcie mógł się uspokoić i ...
Nadszedł nowy dzień. Telefon nadal milczał około godziny 9:00 dostałam telefon od mojej cioci. Mama leży w szpitalu jest w ciężkim stanie. Po tych słowach załamałam ...
Dźwięk ogniska przerywał co jakiś czas ciężką atmosferę ciszy. Nikt ze zgromadzonych w obszernym pomieszczeniu nie śmiał zabierać głosu, czy też nawet nie chciał ...
Komórka lokatorska przypisana do mieszkania Oli nie była zbyt wielka. W środku był tylko regał na przetwory, co prawda pusty tak jak u mnie, ale nie każdy ma działkę czy ...
Rozsadowiwszy się w stołówce zaczęli dalej dyskutować na różnorakie tematy. Nie widzieli nikogo z innych ‘’sekcji’’ lecz było dużo standardowych pracowników ...
- Dam ci za nie trzy Ilitejskie drachmy – stwierdził siedzący za stołem osobnik, delikatnie gładząc bladą skórę zdartą z dzikiego zwierzęcia, znajdującą się na jego ...
Dwa miesiące do odjazdu zleciały niezwykle szybko. Lena musiała załatwić sobie urlop dziekański na uczelni, skończyć krótkie służbowe projekty, złożyć papiery o ...
*Kilka dni później…* Natalia leżała zmęczona w swoim łóżku. Czekała na dobre wieści. Nie wiedziała, co może oznaczać ta grobowa cisza… Czy to tak trudno ...
Na zielonej pachnącej łące, wśród śpiewu ptaków i dźwięku szeleszczących drzew, zaczęła się nasza pierwsza narada dopiero, co utworzonej Konfederacji. Przy ognisku w ...