Mur-Rozdział 12
Dniem i nocą obserwowali rozkład straży i częstotliwość patroli, jednakże nic nie mogli wymyślić. Na mur nie da się wspiąć bez hałasu, a dzięki łatwemu zaklęciu ...
Dniem i nocą obserwowali rozkład straży i częstotliwość patroli, jednakże nic nie mogli wymyślić. Na mur nie da się wspiąć bez hałasu, a dzięki łatwemu zaklęciu ...
Jadąc przez to odludzie, dostałem kolejny sms od Leo. " Wieczorem masz mieszkanie dla siebie. Idę do Olgi” A, jakaś jej kumpela... Fajnie, to ja zaproszę chłopaków ...
Mało, kiedy miewałem kiepski humor, ale dzisiaj poziom euforii dobijał do swojego maksimum. Zaskoczony niespodziewaną wizytą Oli przeżywałem każdą sekundę tego ...
Mama akurat wracała od babci która mieszka niedaleko. - I jak, widziałaś sie z nią? – zapytała kiedy oboje wchodziliśmy do domu. - Można tak powiedzieć. Łaziła z ...
Z niepokojem wpatrywaliśmy się w elfkę, badającą naszą towarzyszkę. Jej ręce z gracją przesuwały się po nieprzytomnym ciele, jakby stanowiły oczy uzdrowicielki. — ...
Sprowadziła błękitnowłosego do swego pałacu, próżno jednak było to szukać złota, czy innych bogactw. Cały budynek oplótł zielony bluszcz z kwitnącymi kwiatami ...
Rozdział 10 - LEKCJE W trakcie zamieszania, jakie powstało w związku z Frankiem Russellem, Ania znajdowała się pod stałą opieką Klaudii. Dziewczyny bardzo szybko się ...
Królestwo Setariff leżące na dużym kontynencie nazwanym Atlanta, królestwo prowadzone przez wysokorozwiniętych ludzi, którzy przekuwają swoje ambicje i rządzę w ...
Zaczęłam biec. Nikt mnie nie gonił. Stali tam i nie wiedzieli co zrobić. Po kwadransie ciągłego biegu, stanęłam i rozejrzałam się. Znajdowałam się na jakimś ...
Dziewiętnastolatka spojrzała na brata, niepewnie unosząc głowę. Nieśmiało popatrzyła w jego ciemne tęczówki. Od razu spuściła wzrok w podłogę, gdyż jego oczy ...
Mijał już tydzień, odkąd przebudził się z alchemicznego snu. Przez pierwsze dni nie mógł poruszyć ani jednym mięśniem, każdy ruch powodował ból, przytłaczający ...
-W końcu! Tak! Ile można było pisać?! Nareszcie!- z samego rana dało się słyszeć radosne okrzyki matki Szymona. Uśmiech nie znikał jej z twarzy od kilku minut, a powodem ...
Damian schodził z pokładu więziennego transportowca, czujnie rozglądając się wokół. Był gotowy uciec, jak tylko nadarzy się okazja. Zanim kroczył brodaty major, ćmiąc ...
Zuzanna otworzyła oczy i z przerażeniem stwierdziła, że jest przywiązana do drzewa. Nie mogła się ruszyć, każda próba ucieczki była ryzykowna, gdyż nieopodal stało ...