Mur-Rozdział 13
Ciemność spowijała każdy zakamarek mego ciała. Żaden ze zmysłów nie reagował, nawet nie wiedziałem, czy nadal jestem sobą, czy tylko nikłym promyczkiem energii. Więc ...
Ciemność spowijała każdy zakamarek mego ciała. Żaden ze zmysłów nie reagował, nawet nie wiedziałem, czy nadal jestem sobą, czy tylko nikłym promyczkiem energii. Więc ...
„Zakaz… Nie pozwalam! Jeszcze nie teraz. On umarł. Tak bardzo mi go brakuje…”- tylko te słowa można było ostatnio usłyszeć w tym miejscu przepełnionym gorzkimi ...
Ogromna rezydencja Piekarskiego otoczona była z wszystkich stron wielkimi tujami. Wszystkie były zadbane, idealnie zielone. Sam ogrodnik za pracę z tymi drzewkami i trawnikiem ...
Jednak chwilę potem nacisk jelca na moje gardło zelżał, aż w końcu zupełnie ustąpił. Otwarłam oczy i zobaczyłam przed sobą tego, którego tak mocno kiedyś ...
Witam. Czy mógłbym prosić o ocenę czy kontynuować opowieść? Miłej lektury Reno zapinając ostatni guzik swojej kamizelki postanowił, że pozwiedza kwaterę Ligi. Mimo że ...
- Jedziem liczyć hajsy – zawył radośnie. Bo dużo jest tego hajsu. - Kupie sobie nowy piec – mruknąłem pod nosem chcąc zwrócić uwagę Festera. - Kurwa, Bullet – ...
Rozdział 4 - SPADKOBIERCY Wszystko poszło gładko. Hoover wysłał do Polski swojego zaufanego, świetnie wyszkolonego człowieka – Japończyka Hikito. Ten wprawdzie ...
Rozdział 1 - TRZĘSĄCE SIĘ DRZEWA Minął ponad miesiąc od wydarzeń w Meksyku. Kiedy w sierpniu opuszczali Palenque, bezpośrednio stamtąd Askaniusz zabrał Anię na kilka ...
Nadszedł nowy dzień. Telefon nadal milczał około godziny 9:00 dostałam telefon od mojej cioci. Mama leży w szpitalu jest w ciężkim stanie. Po tych słowach załamałam ...
- Buck, daj spokój – powiedział twardo Steve, kładąc przyjacielowi dłoń na ramieniu. – Hulk jest nieobliczalny w swojej furii. Nie walczyłeś z nim i nie wiesz, na co ...
Ruiny nie przypominały dawnego kurortu, gdzie alkohol lał się strumieniami, a wpływowi goście, przybywali, by podlizać się najpotężniejszemu z bogów. Zniknęło ...
Otworzywszy oczy, rozejrzał się ostrożnie po ogromnym pokoju w nadziei, że nic w nim nie znajdzie. Upewniwszy się, że niczego w nim nie ma i jest bezpieczny, zamknął oczy ...
Rozdział I - Dzień walki. Już czas… Bestia ma się zjawić lada chwila. Zdecydowałeś… Zdecydowałeś by walczyć. Po tym, jak całe miasto zostało ewakuowane, tylko ty ...
Osada rozwijała się prężnie, nowe chaty wyrastały, jak grzyby na deszczu, a liczba panien i kawalerów topniała z każdym kolejnym dniem. Kto by pomyślał, że ...
Rzadko wdawałem się w bójki. Przeważnie próbowałem zażegnać konflikt przed rozlewem krwi, ale gdy spotkało się dwóch osiłków, do których nic nie docierało nie było ...