Życie trudne jest cz.87
Zanim się położył wybrał jeszcze numer Marty. Dwa razy odrzuciła połączenie, ale po chwili odpisała, ze nie ma teraz ochoty na rozmowę. W ten sposób upewnił się ...
Zanim się położył wybrał jeszcze numer Marty. Dwa razy odrzuciła połączenie, ale po chwili odpisała, ze nie ma teraz ochoty na rozmowę. W ten sposób upewnił się ...
Wirując w powietrzu niczym bąk, czuł jak opuszczają go wszystkie zdolności. Chwilę później z głuchym tąpnięciem wylądował na twardej ziemi. Lot do Midgardu wydawał ...
Jak w prawie każdy piątek do pracy pojechał samochodem. I od samego rana dzień był już taki dziwny. Kiedy wyjechał z garażu zauważył przebite koło. Nie wściekał się ...
Nie miał na nogach butów, dlatego przy każdym kroku czuł, jak w stopy wbijają mu się przeróżne śmieci, leżące na ziemi tej śmierdzącej wioski. Już dawno przestał ...
Kiedy się obudził w pokoju nie było nikogo. Zerwał się na nogi i w panice wybiegł na korytarz. Rozglądał się za dziewczynami, ale nigdzie ich nie było. – Proszę pani? ...
Przyjaciel. -Witamy wszystkich bardzo serdecznie na piątym Wieczorku Country! Dziś zaprezentują się nam: Devis Pogromca z zespołem i Kevin Cowboy. Przypominamy, że w tym ...
X "Where do I go, what do I do, far away from home. No one to lend helping hand, I am all alone! Feeling so frail, feeling so small, in this time of war! But I can not stop ...
Pojęcie zbrodni kończy się tam, gdzie zaczyna głód... Wracam! A wraz ze mną druga część drugiego sezonu. Nie wierzę, że dotrwałem aż tak daleko... No cóż, według ...
Złotoria była niewielką miejscowością podlegającą pod powiat toruński. Dla tych, którym znudził się Toruń była idealnym miejscem na ucieczkę od zgiełku miasta w ...
- Nie jest to dobre miejsce na tego typu rozmowy... Chodźmy stąd — zaproponował Dawid, wyciągając ją z lokalu przy akompaniamencie śmiechów rozochoconych żołnierzy ...
Zadzwonił dzwonek schowałam karteczkę do plecaka. Następna lekcja matematyka. Udałam się więc pod klasę. Przyszła pani Pecyna. Nic się nie zmieniła wyglądała tak samo ...
Wewnątrz groty po cichu skradało się dwóch mężczyzn, Kim oraz Kendo. Pierwszy z nich to niski, wątłej budowy chłop pracujący na roli. Drugi jest średniego wzrostu ...
Płomień ogniska wił się swym płomieniem, skwiercząc donośnym głosem, rozświetlając ciemności nocy. Teoretycznie powinienem ruszyć dalej przy wtórze blasku księżyca ...
-Już tylko dokończę serię i pójdziemy do mnie- powiedziałem. -Spoko. To ja zakładam pomału buty- odpowiedział Rafał. -Dziś zrobiłem ciężki trening. Zeszło się ...