Kodeks zabójcy cz.1 - Jak to się wszystko zaczęło
Witam wszystkich, o to moje nowe opowiadanie, które od ponad pół roku chodzi mi po głowie. Zachęcam do pozostawienia opinii pod opowiadaniem i życzę miłego czytania ...
Witam wszystkich, o to moje nowe opowiadanie, które od ponad pół roku chodzi mi po głowie. Zachęcam do pozostawienia opinii pod opowiadaniem i życzę miłego czytania ...
Nie ma mowy! On się nie podda! Nie po to trzymał w ręku granat, aby się poddawać! Nie wróci do hotelu, nie pozwoli tym śmieciom decydować o jego życiu! - Kowal, wyjdź ...
Rozdział 5 Kolejny dzień w szkole nie zapowiadał się obiecująco. Szczerze to sama nie wiem jak go przetrwam. Minęła raptem pierwsza lekcja, a ja już chciałam do domu ...
Nie zaparkował idealnie w liniach, ale nie obchodziło go to wcale. Zamknął auto i stanęli pod domofonem. – Jaki numer? – Trójka. Marta wybrała trzeci numer i czekali ...
Z letargu wybudziło mnie głośne trzaśnięcie drzwiami. Spojrzałam się w ich stronę i zobaczyłam grupkę mężczyzn, którzy chwilę później złapali mnie za ręce ...
Cześć. Słuchajcie, wiem że troche za późno ale chcę wam życzyć Wesołych Świąt i szczęścia oraz pomyślności w nowym roku :) I fajnego sylwestra oczywiście :) Tak ...
Otwieram oczy. Godzina 7 rano. Mrugam z nadzieją, że się obudzę, że to co postrzegam za rzeczywistość jest snem. Mrugam kilkakrotnie. W końcu wstaje i zaczynam kolejny ...
Marta uniosła zapłakaną twarz i zapytała cichutko: - Czy będę musiała składać jeszcze jakieś zeznania? - To zależy. - Od czego? - odezwał się ostro Dawid ...
Środowy poranek zaczął od gorącego prysznica. Kiedy skończył włożył czystą bieliznę i poszedł zaparzyć kawę. Spojrzał na termometr i zdecydował jednak, że ...
Dedyk dla.... tym razem dla nemfera :P "Jak poznałam swojego przyszłego męża" Chłopaki już się uspokoili. Siedzieliśmy nadal w Tartarze. Nie byłam pewna co się ...
Cześć. Dzisiaj wyjątkowo dodaje w piątek. Enjoy :) - Domyślam się co siedzi w twojej głowie - Kamil położył mi rękę na ramieniu - Uważaj. Nie będę cię zszywał ...
- Czego chcesz? – zapytał Jake brata bez żadnych wstępów, gdy tylko zjawił się w umówionym miejscu. – Nie mam zbyt wiele czasu, a przede wszystkim ochoty na rozmowę z ...
W lesie było cicho jak w grobie. Można się było spodziewać że z mroku wyłoni się gość z siekierą i odrąbie mi łeb. W sumie może nawet byłaby to lepsza… i szybsza ...
Do studniówki pozostało niewiele czasu i piątek musiał być dniem, by dopiął wszystko na ostatni guzik. W nocy raczej nigdzie się nie szwendał, więc obyło się bez ...