Niewyjaśniona sytuacja

Lodowate dłonie dotknęły skóry dziewczyny. Mrożący chłód przeszedł przez jej żyły zajmując miejsce krwi. Powoli zaczynała opuszczać swoje ciało. Przez mgłę widziała tajemniczą zakapturzoną postać, trzymającą jej rękę.  
Istota ubrana była w długi, srebrny płaszcz. Olbrzymi kaptur zasłaniał jej twarz, odsłaniając jedynie niesamowicie białe usta.  
Sekretna osoba pochyliła się nad dziewczyną, wyjęła igłę i wbiła w jej dłoń. Strumyk krwi powoli wydobywał się na powierzchnię, pozostawiając brunatny ślad na skórze. Białe usta ułożyły się w uśmiech.  
  Istota zdjęła z szyli łańcuszek na którym umieszczony był flakonik z wyrzeźbionym na szkle napisem "come”. Nabrała do niego kilka kropel czerwonej substancji, która tworzyła kałużę u stóp dziewczyny. Odchodząc, musnęła długimi, bladymi placami miejsce, z którego wydobywała się krew.  
  Gdy puściła dłoń dziewczyny, dusza wróciła na swoje miejsce. Nieprzytomne jeszcze oczy spojrzały na wcześniej zraniony punkt. Nie było ślady po ukuciu. Tajemnicza istota oddalała się od miejsca zdarzenia. Dziewczyna krzyknęła ostatkiem sił w jej stronę:
"Czego ty ode mnie chcesz?!”. Jednak nie dostała odpowiedzi. Nikogo już nie było. Tylko mgła.  
Pia Gizela

PiaGizela

opublikowała opowiadanie w kategorii przygoda, użyła 228 słów i 1298 znaków.

1 komentarz

 
  • Użytkownik --

    fajne opowiadanie

    7 mar 2013