Bractwo-Rozdział 3
Rycerze spędzili tydzień u Rudolfa, szkoląc się z nową bronią, wychodziło topornie, ale podstawy mieli obeznane. Spożywając posiłek po trudnym treningu, Dawid rzekł do ...
Rycerze spędzili tydzień u Rudolfa, szkoląc się z nową bronią, wychodziło topornie, ale podstawy mieli obeznane. Spożywając posiłek po trudnym treningu, Dawid rzekł do ...
Sztorm powoli tracił na sile, a odgłosy grzmotów i świst wiatru przemijały z upływem czasu. Jachtem coraz słabiej kołysało, jednak zmęczenie dawało się we znaki. Susan ...
Bo każdy dzień jest jak kręta droga Jakby nie było kłopotów, jakby nie było problemów. Chwila ciszy, spokoju i kompletnego osamotnienia, która nie jest przygnębiająca ...
-Nie będę cię sądził. Nie nadaję się do tego… Mam do ciebie ogromną słabość, wiesz o tym. Tylko, dlaczego się na mnie gniewasz? Dlaczego karzesz mnie w ten sposób? ...
Kiedy się obudziłem powitała mnie srebrna tarcza budzika. Przez sklejone oczy zobaczyłem na niej godzinę 7:30. Zerwałem się i pospiesznie ubrałem w rozciągnięte koszulę ...
Kacper chodził niespokojnie po wielkim pomieszczeniu, w którym miał przyjąć gości. Teoretycznie wszystko było przygotowane: posiłek, pokoje, kąpiel. W praktyce każdy ...
Szesnastolatka wpatrywała się w niego jak gdyby był ósmym cudem świata. Nie wierzyła, że tu przyszedł. Czyżby już wiedział o tym, co jej zlecono? Nie potrafiła nic ...
Wszyscy siedzieli w ciepłym domu zawodników. Prawie wszyscy odpoczywali po ciężkim treningu. Ci, którzy oparli się pokusie natychmiastowego położenia się na miękkie ...
– Cześć. – Przywitała się przyjaźnie. – Kim jesteś i co tu robisz? Kurwa, i znów: „kim jesteś?”, „co tu robisz?”. Może jeszcze rozmiar buta, fiuta, i pesel? ...
Wrócił po kryjomu do wioski, to co tam ujrzał, zmroziło go aż do duszy. Dawne piękne drzewo mieszkalne zamieniło się w kamienną rzeźbę, a wszystko wokół niego stało ...
Po czym oderwała kawałek tuniki i owinęła nim moją dłoń. — Czyżbyś się spodziewał czegoś innego? — spytała z uśmieszkiem na twarzy. — Widocznie zbyt mało znam ...
Raz, Dwa, Trzy - wielkie dzięki! :przytul: *** Minął kolejne trzy domki i po prawej nagle ujrzał brzydki, odrapany budynek, zupełnie niepasujący prezencją do reszty ...
Mamo, Tato gdzie jesteście? - krzyczał chłopiec przeszukując cały dom - dzisiaj jest mój pierwszy dzień w szkole! - myślał, że rodzice bawią się z nim w chowanego, ale ...
Temat przyjaciela na powrót pojawił się w głowie Hipolita, ponieważ zauważył go stojącego przy drzewie, rozmawiał z kimś. Młodzieniec podszedł bliżej i chowając się ...