Zmierzch Ostrza – Rozdział 18
Droga powiodła ich przez gęsty las i parę wsi. Pierwszy raz bracia Wright pokonali tę trasę pieszo, zawsze był wóz, czy też wehikuł, w końcu szlachcice nie mogli ...
Droga powiodła ich przez gęsty las i parę wsi. Pierwszy raz bracia Wright pokonali tę trasę pieszo, zawsze był wóz, czy też wehikuł, w końcu szlachcice nie mogli ...
Opuściwszy pojazd, jego oczom ukazała się ogromna rezydencja, błyszcząca licznymi punktami. Trudno było cokolwiek o niej więcej powiedzieć, zważywszy na gęsty mrok ...
Nie miałem za wiele szans w starciu przeciwko broni palnej, gdyby doszło do takiej konfrontacji. Nie brałem jednak pod uwagę takiej sytuacji. Po pierwsze to nie był ...
Miliard lat temu Jestem Życiem. Jestem dzieckiem Śmierci. Jestem tym co nie morze umrzeć. Jetem Kolektywem. Zbiorowiskiem czegoś co pewien naukowiec kiedyś nazwie komórkami ...
Tego dnia kilku młodych mężczyzn miało stanąć do walki z samym Krukiem, aby sprawdzić swoje umiejętności bitewne. Po intensywnym okresie przygotowań, kiedy to ...
Szum lasu delikatnie koił uszy, a promienie słońca oświetlały naturę, budząc jej prawdziwy obraz. Szkoda tylko, że Thomas nie mógł tego docenić. Okuty w duszny strój ...
Jak oparzony odwrócił się na pięcie i zobaczył kolejną, bardzo młodą mieszkankę. Kurwa, czy tu jest ktoś, kto skończył trzydziestkę? – Pomyślał, lecz zaraz tępo ...
Mając świeży trop, udali się w kierunku sklepu Elizabeth. Thomas nie chciał wierzyć, by tak gadatliwa i dobrotliwa osoba była bestią rozszarpującą niewinnych. A może ...
Z ciężkim sercem wspinali się po ścieżce prowadzącej do wejścia. Co jakiś czas słyszeli różne krzyki, od płaczu dziecka po wzywanie pomocy staruszka. Za każdym razem ...
Tydzień po opuszczeniu posiadłości kupca, trafiłem do małego miasteczka. Sprzedałem parę wywarów za 312 srebrnych monet. Mój kontakt z Airą się urwał. Udało mi się ...
-Ukochany!- zawołałam z radości, widząc Chrystiana w drzwiach mojego pokoju- Czekałam na ciebie. -Wybacz, że tak długo…- uśmiechnął się, podchodząc do mnie ...
Kasandra zażywała wraz z siostrą świeżego porannego powietrza pośród ogrodów pałacowych, rosły tu najpiękniejsze kwiaty ze wszystkich zakątków Falsus, przywiezione ...
Obudziła się w szerokim, miękkim łożu całkowicie naga i zdezorientowana. Jej ciało krzyczało z bólu, a zaciemniona komnata delikatnie wirowała, gdy próbowała rozeznać ...
W sobotni poranek wstałem znacznie wcześniej niż zwykle, ale dzisiejsza okoliczność wymagała nieco zaangażowania od mojego organizmu. Obiecałem sobie kilka kilometrów ...