21 cz.2
Czułem narastający ból. Z każdą chwilą był coraz potworniejszy. Zacząłem rozglądać się za tą tajemniczą osobą, która obiecała, że mnie zabierze, ale wszędzie ...
Czułem narastający ból. Z każdą chwilą był coraz potworniejszy. Zacząłem rozglądać się za tą tajemniczą osobą, która obiecała, że mnie zabierze, ale wszędzie ...
-Kocham cię…- szepnęłam, kładąc głowę na nagim torsie ukochanego- Tęskniłam za tobą… -To przeze mnie tęskniłaś. Zawsze mam dużo pracy- szepnął, przytulając ...
Kira zasiadła na postawionym pieńku drzewa, służącego za prowizoryczne krzesło, płaz przed nią nie potrzebował takich udogodnień. — Pragnę powitać przedstawicielkę ...
Złotowłosy mężczyzna dynamicznie pochylił się, po czym z impetem skoczył przed siebie układając lewy bark w pozycji gotowej do staranowania przeciwnika. Mięśnie jego ...
Trzydziestoczterolatek chodził niespokojnie przed małym, drewnianym domem. Chatka była w stanie pomieścić najwyżej dwie osoby. Mężczyzna przypatrywał się z ...
-Obudź się!- blondyn potrząsnął filigranową dziewczyną leżącą na ciepłym piasku. Wszelkie próby obudzenia nastolatki szły na marne. Gdyby ktoś przypadkowo ...
Była godzina około 18:35. Siedziałem w garażu i polerowałem części do mojego motocykla. Kiedy nagle usłyszałem dźwięk, który każdego strażaka budzi nawet w nocy ...
Chłopcy zajadając się owocami maszerowali chodnikiem. Z obu jego stron szły dwa rzędy jednopiętrowych budynków, a po środku ciągnęła się szeroka, brukowana droga, po ...
Najbardziej na świecie lubię ten moment tuż przed zaśnięciem albo zaraz po obudzeniu się, gdy na granicy snu i jawy myślimy o swoim życiu. Wszystko wtedy osnute jest ...
Gdy tylko plecy dotknęły zimnej, choć miękkiej podłogi, poczułem, jak śliskie przedmioty, podobne do znienawidzonych przeze mnie węży, oplata moje nogi i ręce. Nie ...
Pierwszy rozdział projektu w przyszłości kontynuowanego, póki co tylko pierwszy rozdział. Może wrócę kiedyś do pisania tego. Szczęk zbroi i dzwonienie mieczy unosiło ...
Ciemność przeszył snop światła, który padał na egzotyczne liście, niczym poszukujący ich radar. Musieli się przemieszczać i to w miarę szybko. Rudowłosa czuła, że ...
Mur na granicy dwóch światów. Przyszłość. Przemierzałem ogromny mur w poprzek, a stukot mych kroków nikł w bitewnym zgiełku. Dookoła panował smród spalonego prochu ...
— Czego potrzebujemy? Trudne pytanie. — Rozglądał się po pomieszczeniu. Zwykły magazyn z masą rzeczy i skrzyń z miejscem na odpoczynek. — Sam do końca nie wiem ...