Kochanie czekałam na ciebie tak długo, rozdział 13
-Brad- Nie wiem dlaczego, ale nie mogę przestać myśleć o tym co się stało, tak mi głupio, że tak potraktowałem Viktorię, pewnie uważa mnie za skończonego dupka, nikt w ...
-Brad- Nie wiem dlaczego, ale nie mogę przestać myśleć o tym co się stało, tak mi głupio, że tak potraktowałem Viktorię, pewnie uważa mnie za skończonego dupka, nikt w ...
Pierwszy dzień jako wampir. Wstałam o 3 w nocy i byłam tak wyspana jak bym spała co najmniej 11 godzin. W nieludzkim tempie pobiegłam do łazienki, bardzo szybko się ...
Głęboki wdech i wysiadam z taksówki. Stoję przed klubem. Już z daleka słyszałam muzykę, a teraz wydaje się już prawie na normalnej głośności. Ustawiam się w kolejce ...
Zatrzymując się pod domem, najchętniej uderzałabym głową o kierownicę, gdyby to nie groziło nagłym uruchomieniem pojazdu i przejechaniem psa sąsiadów. Oczywiście ...
Obudził mnie dotyk szorstkiej pościeli. Przeciągnęłam się, napinając wszystkie mięśnie, po czym je rozluźniłam i opadłam z powrotem na łóżko, wiedząc, że wcale ...
- W sumie to tak... No bo ja... - złapałam go za ręke by dodać mu otuchy. - Chyba cię kocham - Powiedział na jednym wydechu i spojrzał się na mnie wyczekującym wzrokiem ...
ROZDZIAŁ IX Tydzień później podpisał papiery o kupnie nieruchomości na obrzeżach miasta. Towarzyszyła mu jego księgowa Monika. Od jakiegoś czasu już nie była taka ...
Wiadomości była od Michała "Widzę że szybko się pocieszyłaś", gdy to przeczytałam byłam wściekła. Złapałam telefon i wyszłam z kawiarni. Michał siedział ...
- Jaką prawdę?! - Magnolio - mówi chłodnym i smutnym głosem - jesteś czarodziejką. - Co?! Niby z czego tak pani mówi!? - Kochanie, przyszłaś do domu niewidzialna! - I? ...
-Widzi pani- odezwał się swoim jednym z bardziej grzecznych tonów.- Ja i Tina od niedługiego czasu, spotykamy się. Kobieta uśmiechnęła się szeroko, a potem zaśmiała i ...
Chcąc zapomnieć o tym co wydarzyło się w szkole wzięłam długi, gorący prysznic. Kiedy wróciłam do pokoju zobaczyłam, że napisał do mnie nieznajomy numer -Hej, mam ...
To był dzień taki jak każdy inny a jednak wyjątkowy. Marta wstała rano, ubrała się i poszła do szkoły. Nie była wzorową uczennicą, nauczyciele mówili, że jest zdolna ...
Po chwili Olek nie grzebał już przy muzyce. Podszedł do grupy moich dziewczyn, do której właśnie dołączyłam i przywitał się kolejno z każdą z nas, podając swoje ...
Kiedy wjechał do Torunia w sobotni poranek ruch zaczął się wzmagać. Rzadko bywał tutaj w soboty właśnie ze względu na ruch. Większość poruszających się aut ...