Pęknięcia mojego serca - rozdział ósmy
Tiffany się wciąż nie odzywała. W szkole udawała, że nie istnieję. Było mi przykro, ale tylko trochę, ponieważ żyłam już wieczorem. Była godzina dziewiętnasta i ...
Tiffany się wciąż nie odzywała. W szkole udawała, że nie istnieję. Było mi przykro, ale tylko trochę, ponieważ żyłam już wieczorem. Była godzina dziewiętnasta i ...
Perfumy, te perfumy, które prześladowały mnie tyle lat, perfumy o których nie mogłem jeszcze długo zapomnieć po naszym rozstaniu, nie mogłem zapomnieć jej. Coś było nie ...
Usiadła na nagrzanym od słońca kamieniu, wyciągnęła z rozciągniętej kieszeni swetra, paczkę papierosów. Wzięła jednego. Wdech. Dym wypełnił puste wnętrze ciała ...
Kolejne dwa dni wyglądały tak, że chodziłam uczelnia-mieszkanie i tak przez cały dzień. Środa była najgorsza, bo mam zajęcia od ósmej do dwudziestej z dwoma przerwami ...
Jarek: Długo zbierałem w sobie odwagę i siłę by odważyć się na ten krok. Minęło tak wiele czasu, że sam nie rozumiałem dlaczego nigdy wcześniej tego nie zrobiłem ...
Obudziłam się, czując, jak przez moje całe ciało przechodzi dreszcz. W pokoju było cholernie zimno. Rozejrzałam się, przecierając dłonią oczy. Elyas leżał obok mnie ...
Julia mieszkała ze mną od czterech dni. To były najszczęśliwsze dni w moim życiu. W końcu miałem obok siebie kobietę, na której naprawdę mi zależy. Miałem ją na ...
Miłej lektury ;) Poniedziałek. Chyba najbardziej znienawidzony dzień w tygodniu. Nie tylko przez uczniów, ale i dorosłych, którzy w ten dzień rozpoczynają pracę. Wszyscy ...
W poniedziałek mam urodzinki, więc chciałabym wam zrobić taką małą niespodziankę. Mam nadzieję, że się spodoba. Miłego czytania. Pozdro Ari ...
*** Dzień ślubu *** Tak to dzisiaj. Dzisiaj nadszedł ten jedyny wyjątkowy dzień w życiu. Wraz z moim przyszłym mężem włożyliśmy dosłownie całych siebie w ...
-Masz Karolcia tą... płytę? Nawet nie podniosłam głowy, nie chciałam żeby Szymon widział mnie w takim stanie. Siedziałam skulona przy drzwiach płacząc. Rozmazany tusz ...
Przez las szliśmy prawie trzy godziny, aż w końcu, stromymi schodami, wspięliśmy się do położonego nad jeziorem domu. Dopiero tu chłopak mnie puścił. W otwartych ...
Wybiegłam na dwór, zaczęło padać. Wyciągnęłam telefon z kieszeni i wybrałam numer Sylwii. Odebrała po drugim sygnale -Amela? Coś się stało miałaś być u Michała ...
Na górze wszystko jest inne. Ludzie wyglądają niewinnie, jak zapracowane mrówki szukające swojego miejsca. Wszystko wydaje się takie małe i odległe. Zapomniałam już, jak ...