Opowiedziałam im o reakcji chłopaka i powiedzieli, że będą ją wspierać zawsze. Postanowiła, że urodzi dziecko i wychowa je. Po południu przyszedł do niej Michał. Początkowo ojciec nie chciał go wpuścić, lecz dziewczyna chciała się dowiedzieć co ten ma jej do powiedzenia. Zaczął ją przepraszać za swoje słowa. Z początku Michalina nie chciał słuchać, lecz widziała że chłopakowi zależy, a ona kochała go i nie chciała stracić. Obiecał jej, że zajmie się nią i dzieckiem. Zaproponował by dziewczyna przeprowadziła się do niego. Musiała to przemyśleć, nie chciała by to wszystko działo się tak szybko. Tydzień później wybrali się do parku w swoje ulubione miejsce, gdzie leżeli na trawie i planowali wspólną przyszłość. W tedy uzgodnili, że gdy skończy się szkoła, to Michalina przeprowadzi się do Michała. Miał on duże mieszkanie idealne na trzy osoby. Z tygodnia na tydzień brzuszek robił się coraz większy. Pewnego dnia poszli razem do ginekologa. W tedy po raz pierwszy zobaczyli swoją córeczkę. Dziewczynka rozwijała się prawidłowo. Później poszli do kawiarni na kawę i ciastko. Zaczęli wymyślać imię dla swojej córeczki. Decyzja była szybka: Liliana. Michał nie miał nic przeciwko nawet spodobało mu się. Na drugi dzień postanowili pójść do sklepu z artykułami dziecięcymi sprawdzić co muszą kupić. Wydatki związane z dzieckiem były ogromne. Michalina z racji tego, że miała dopiero 18 lat i nie skończyła jeszcze szkoły, to nigdzie nie pracowała, a w jej stanie nie było to wskazane. Na szczęście Michał bardzo dobrze zarabiał, więc nie musieli się o nic martwić. Zresztą rodzice dziewczyny obiecali, że im pomogą. Gdyby rodzice chłopaka żyli, to bardzo by się ucieszyli na wieść, że zostaną dziadkami. Niestety los chciał, że zginęli tragicznie w wypadku samochodowym, kiedy Michał miał 16 lat. Dziewczyna chodziła do szkoły do końca, a teraz gdy rozpoczęły się wakacje postanowiła przeprowadzić się do chłopaka. Michał postanowił wziąć tydzień wolnego i pomóc jej w przeprowadzce i urządzeniu pokoju dla dziecka. Zostało tylko 5 miesięcy do porodu. Codziennie chodzili razem do parku na spacery i zdrowo się odżywiali. Byli bardzo szczęśliwi, nic tego szczęścia nie zakłócał. Pewnego sobotniego wieczoru, gdy Michał brał prysznic, to na jego telefon przyszedł SMS. Dziewczyna sprawdziła, gdyż chłopak czekał na jakąś ważną wiadomość. Oczom nie wierzyła, gdy to zobaczyła: "Cześć kochanie nie mogę doczekać się ciebie, bardzo tęsknię”. Była w szoku, myślała, że chłopak idzie do kolegów mecz oglądać. Najwidoczniej plany miał zupełnie inne. Oznaczyła jako nieprzeczytane i odłożyła telefon na miejsce. Gdy chłopak wyszedł z łazienki, to powiedziała mu, ze dostał SMS-a, ale nie sprawdzała. Oczywiście kłamała. Musiała udawać, że nic się nie stało. Nie wierzyła w to, że chłopak może ją zdradzać. Chłopak pocałował ją i powiedział, że wróci późno i wyszedł. Michalina ubrała się i poszła za nim. Michał poszedł prosto do kolegów. Nie chciała wchodzić tam, więc postanowiła wrócić do domu. Było ciemno, ulice wydawały się takie szare i puste. Nagle zaczepiło ją dwóch kolesi. Nie chcieli jej przepuścić. Dziewczyna nic się do nich nie odzywała, lecz oni zaczęli rzucać do niej wyzwiskami. Wpadła w złość, gdy usłyszała że jej dziecko to "bękart”. Podeszła do nich i wygarnęła im co o nich myśli i poszła dalej. Niestety oni ją popchnęli i uciekli. Dziewczyna zdołała zadzwonić po Michała. Szybko przybiegł do niej. Nie pytał co się stało tylko zawiózł ją do szpitala. Zrobili jej badania. Na szczęście dziecku nic nie zagrażało, ale postanowili zostawić ją na obserwacji.
3 komentarze
takatam
poznali sie jak ona miala 18 lat a on 20 i po 2 latach zaszla w ciaze ale dalej miala 18 lat hehe
Misia
A no, bardzo dziwne. Szybka akcja , suche fakty jakby chciała jak najszybciej skończyć opowiadanie...
lula
takie to dziwne ze bez dialogow...ale fajny pomysl na opowiadanie
jestem tylko ciekawa czy beda razem ?