Koniec a może i początek?? cz.15
Od 30 minut jedziemy do rodzinnego domu Mateusza przez ten cały czas panuje między nami cisza. Nie wiem, co bym miała nawet powiedzieć. Starałam się nie denerwować, dlatego ...
Od 30 minut jedziemy do rodzinnego domu Mateusza przez ten cały czas panuje między nami cisza. Nie wiem, co bym miała nawet powiedzieć. Starałam się nie denerwować, dlatego ...
Chociaż od powrotu do domu starałem się zasnąć, nie potrafiłem. Leżałem w łóżku, nadal czując na poduszczę zapach jej perfum. Chciałem zadzwonić, chciałem napisać ...
Przygryzłam wargę. - Proszę Cię Demi. Masz cztery miesiące. Mogłbyśmy już zacząć coś kupować – przekonywała mnie Selena. - Jasne. - Ok. To mała dziewczynka. - Co? ...
Gdy otworzyłam oczy, pokój był już lekko oświetlony. Z jękiem podniosłam się do pozycji siedzącej, ale moją głowę przeszył taki ból, że natychmiast zastygłam ...
Hope pov. - Przepraszam cię Em.- powiedziałam lekko zmieszana. - Za co?- zapytała zdziwiona. - Po prostu spędzamy bardzo mało czasu ze sobą i mało rozmawiamy. - Spokojnie ...
- Mmmm, kokos – mruknął, przytulając ją czule na lotnisku Heathrow. – Uwielbiam, gdy tak pachniesz, bo mam wtedy wielką ochotę cię zjeść – wyszczerzył się ...
Po wczorajszym dniu, bardzo dobrze mi się spało. Śniły mi się jakieś dziwne rzeczy, których nie umiem pozbierać do kupy. Ale była tam Weronika i był też ten kurdupel ...
Poczułem się niespokojnie, gdy zapytała o Sebastiana. Nie chciałem jej okłamać, ale też nie mogłem pozwolić by jej brat popsuł nam wieczór i noc. Dziś należeliśmy do ...
Po obiedzie poszłam do swojego pokoju. No w końcu wypadałoby odrobić lekcje i tak dalej. Spakowałam potrzebne książki i zaczęłam sprawdzać co mam zadane gdy nagle ...
-Mamo, za chwilę się spóźnimy- a dokładniej to już jesteśmy spóźnione, zbiórka miała być 5 min temu. A my jeszcze nie wyjechaliśmy z domu. Mama nerwowo przeszukiwała ...
Około dwudziestej pierwszej, kiedy jej rodzice oglądali w salonie jakiś stary film przyszła i siadła na jednym z dwóch foteli. Przez chwilę nic nie mówiła, aż wezbrała ...
Po kilku minutach drogi byłam przed swoim domem. Kacpra jeszcze nie było. To nawet dobrze. Mogłam iść na chwilę do domu i trochę odsapnąć. Ta droga była męcząca ...
Słodziaku musimy już iść. Zakupy pamiętasz? - Yhm… Idziemy tylko wezmę kluczyki i dokumenty. Ty wszystko masz? - Chwilka idę po torebkę. Siedzimy już w aucie. I ...
Stoję pod prysznicem i modlę się żeby nikt nie wszedł do łazienki. Woda spływa po moim ciele strumieniem, słyszę jak koleżanka, która jest w kabinie obok mnie, śmieje ...