''Impossible love" Rozdział 7

''Impossible love" Rozdział 7- Jak się tutaj znaleźliśmy?- apytałam Drake'a ze zdziwieniem i rozejżałam się wokoło. To miejsce było piękne...
- Powiedzmy... Hmmm... powiedzmy, że Jacob jest naszą przepustką. To dzięki niemu dostaliśmy się do tego wymiaru. Ale on nie wprowadził nas tutaj bezinteresownie. Myśli, że jesteś dziewczyną z przepowiedni...
- Że co proszę?- przerwałam mu oburzona.- Masz mnie za idiotkę? Będziesz mi teraz gadał głupoty o jakiejś lipnej przepowiedzni? Weź skończ...- byłam mocno poirytowana, a on chyba to zauważył, bo zamilkł. Siedzieliśmy teraz w ciszy na trawie w Euforyjskim ogrodzie. Było tutaj pełno róż, które wydzielały odurzający, ciężki, ale piękny zapach. Zaczęłam głęboko oddychać, aż w końcu usnęłam.

Śniło mi się coś dziwnego. Walka. Wielka wojna. Między siłami ciemności, a aniołami Euforium. Spojrzałam za siebie i ujrzałam ogniste skrzydła. Wzbiłam się w górę i zaczęłam zabijać Wyklętych swoim mieczem. Był wspaniały. Ostrze było z czystego srebra z wygrawerowanymi na nim różami. Było niezwykle ostre. Głownia natomiast była ze złota, wysadzana szmaragdami, rubinami i diamentami. Władałam mieczem z niezwykłą lekkością, czego w życiu bym się po sobie nie spodziewała bo nie miałam jeszcze do czynienia z taką bronią. Nagle, niebo pociemniało. A ja ujrzałam oczy. Czarne. Puste. Mroczne. Po chwili poczułam jak czyjś miecz wbija się w mój brzuch. Patrzyłam niemalże obojętnie na płynącą krew i wszystko sobie przypominałam. Zabójstwo ojca. Zwałcenie mojej matki. Porwanie mnie. Moje pochodzenie. Przepowiednia... Ostatni raz podniosłam niemalże nieprzytomne już oczy ku górze i ostatkiem sił wyszeptałam:
- To ja jestem księżniczka Alyase, władczyni całego wymiaru...- i upadłam.

Obudziła się z krzykiem, cała zalana potem. Pierwsze co zrobiłam to spojrzałam na brzuch i odetchnęłam z ulgą. Był cały. Potem rzuciłam okiem na plecy, skrzydła zniknęły. Odetchnęłam z ulgą i położyłam się. Tak idealnie pamiętałam cały ten sen. Ze wszystkimi szczegółami... To do mnie niepodobne, bo zawsze zapominałam o treści moich snów zaraz po przebudzeniu... a z tym było inaczej. Potrząsnęłam głową i usłyszałam czyjś śmiech. Odwróciłam się w tamtą stronę i zauważyłam Jacoba.
- Przepraszam, ale inaczej byś sobie nie przypomniała. To ja zesłałem na ciebie ten sen.
- Co proszę?- zapytałam zdziwiona.
- Nie chciałaś słuchać Drake'a więc uśpiłem cię i zesłałem na ciebie ten sen. Chociaż... to nie był sen. To był twój poprzedni koniec. Twoja pierwsza śmierć... Ta druga nie była tak spektakularna co?- zaśmiał się.- Podobno wpadłaś po samochód, czy coś.- dodał i zaczął śmiać się jeszcze bardziej.
- Coś w ten deseń...- mruknęłam i zaczęłam bawić się palcami. Co za palant.
- Pamiętasz przepowiednię?- nagle przestał się śmiać i spoważniał.
- Księżniczka wróci bo trzech stuleciach, by wyzwolić swój naród spod panowania Władcy Mroku bla bla bla... Zwiąże się ze śmiertelnikiek, który będzie jej największą siłą bla bla bla...Jakie brednie.- powiedziałam i usiadłam po turecku na trawie.
- To nie brednie. To prawda.- wyszeptał.
- Władca Mroku? Panuje tutaj? Jakoś nie zauważyłam...- zaśmiałam się i odrzuciłam włosy do tyłu.
- Jego nie widać. Ale czuć. Czuć jego obecność i panowanie.- odrzekł, popatrzył na mnie z politowaniem i odleciał. A ja znowu patrzyłam zafascynowana na jego skrzydła marząc, by mieć takie same.

- Suzan kochanie jesteś tu?- zapytałam niepwenie pojawiając się w jej pokoju. Była tutaj. Leżała na łóżku. Rozradowana podeszłam do niej i jej dotknęłam. Była zimna. Przerażona odwróciłam jej ciało. Sine usta, otwarte z przerażenia oczy, blada twarz... Moja przyjaciółka nie żyła!! Zarzęłam płakać z bezradności i rozpaczy. Nie! Tylko nie ona! Wszyscy, ale nie ona! Nieeee! Nagle wewnątrz głowy usłyszałam czyjś mrożący kreww żyłach głos.
- Poczuj moją obecność Alyase.... Poczuj ją... I oddaj chołd swojemu władcy. Władcy Mroku!!- wukrzyczał i zaczął się szyderczo śmiać, a ja przeraziłam się. On istnieje. I zabił moją Suzan...

Ivy

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 797 słów i 4279 znaków.

4 komentarze

 
  • Użytkownik niunia

    Pisz dalej

    11 sie 2014

  • Użytkownik PseudoPisarz

    nioch nioch.... :D fajnie no. Nie mam się do czego przyczepić xD :D

    7 lip 2014

  • Użytkownik LittleScarlet

    Niegłupio, całkiem niegłupio! Czekam na ciąg dalszy  :tadam:

    3 lip 2014