
- Od dzisiaj zwiesz się Alayse!!- wykrzyknął i zaczął opuszczać miecz z wielką siłą. Nagle nic nie czuję. Wszystko jest jakby w zwolnionym tempie. Światłość. Ogniste skrzydła. Walka. Brzęk upadającego miecza i huk z jakim na mojej piersi wybucha oko smoka. Ta dziwna siła mnie puszcza. Mogę się ruszać. Wstaję. Biegnę. Upadam. Nie widzę już nic. Ciemność. Czuję się jakbym leciała...
- Jacob, oddaj mi ją. Ona należy do Pustkowia.- słyszę jakby z oddali głos Drake'a i od razu czuję się szczęśliwa i bezpieczna. On tutaj jest. Nic mi nie będzie.
- Nie uważasz, że lepiej jej będzie tutaj, w Euforium?- odpowiada ten drugi. Jacob.
- Nie. Ona musi wrócić ze mną do Pustkowia, a Wyklęci muszą zapłacić za porwanie jej. Chyba się ze mną zgadzasz?
- No tak, ale Alyase...
- Candy, ona ma na imię Candy, nie Alyase. To imię nadali jej Wyklęci. Mów na nią Candy.- w głosie Drake'a usłyszałam rozdrażnienie. Postanowiłam uświadomić ich, że już nie śpię. Delikatnie podniosłam się na łokciach.
- Drake...- wyszeptałam, a on momentalnie odwrócił się i na mnie spojżał.- Jak dobrze, że tutaj jesteś- powiedziałam i rozpłakałam się. Chłopak podbiegł do mnie momentalnie i przytulił mnie. Ja wtuliłam się w niego mocniej i zaczęłam jeszcze bardziej płakać.
- Ciii już dobrze. Tutaj nic ci nie będzie.- wyszeptał w moje włosy i pogładził mnie po plecach.
- Poznaj Jacoba- wyszeptał Drake i wskazał mi stojącego naprzeciw nas chłopaka. Był mocno umięśniony, o jasnej cerze, niebeskich jak niebo oczach i blond włosach. Spojżałam na niego z zaciekawieniem i niepewnie podałam mu dłoń.
- Jestem Candy.
- Witaj. - wyszeptał. Przyglądał mi się chwilę, a potem potrząsnął głową jakby sobie coś przypomniał. - Ogłoszę wszystkim, że przybyłaś, księżniczko Alyase.- powiedział po czym wzbił się w powierzte. Gdy zobaczyłam jego skrzydła aż zachłysnęłam się z zachwytu. Były białe i ogniste. Piękne.
- Gdzie ja jestem? - zapytałam Drake'a spoglądając na niego.
- W Euforium... księżniczko.- wyszeptał i uśmiechnął się zawadiacko.
*****************************
Przepraszam po raz kolejny za tak długą nieobecność :( Miłego czytania!!
![]()
2 komentarze
hmm
W sumie opowiadanie całkiem całkiem tylko jedno jest wkurzające te długie przerwy między częściami a tak ogólnie to pisz dalej tylko szybko
chyba
Spojrzeć piszesię przez rz a nie ż. Chyba 3 razy byłtaki błąd