Słitaśne romansidła są… słitaśne… nie lubie opowiadań w których już po drugiej linijce mi się zbiera na tęczowego pawia :/ to opowiadanie ma coś innego w sobie… to sie czyta z przyjemnością
Moim (zdecydowanie nie) skromnym zdaniem ten tekst jest dużo lepszy od twojego pierwszego opowiadania. "Słitaśne romansidła" są świetne Panie nemfer, Impossible love ma ogromny potencjał, a dorzucenie fantastyki trochę to urozmaica. Mnie się bardzo podoba i czekam na ciąg dalszy. ;D
6 komentarzy
Maddy
fajne, pisz dalej
nemfer
Słitaśne romansidła są… słitaśne… nie lubie opowiadań w których już po drugiej linijce mi się zbiera na tęczowego pawia :/ to opowiadanie ma coś innego w sobie… to sie czyta z przyjemnością
LittleScarlet
Moim (zdecydowanie nie) skromnym zdaniem ten tekst jest dużo lepszy od twojego pierwszego opowiadania. "Słitaśne romansidła" są świetne Panie nemfer, Impossible love ma ogromny potencjał, a dorzucenie fantastyki trochę to urozmaica. Mnie się bardzo podoba i czekam na ciąg dalszy. ;D
nemfer
Dobrze że fantastyke a nie jakieś słitaśne romansidło :P
Justyna
Super opowianie. Ja osobiście kocham fantastyke
Kalinka
Fajne mi się podoba taka fantastyka .