Kryminalne - str 9

  • Miłosna Terapia

    Zamknąłem ją w piwnicy. Pomyślałem, że tak będzie bezpieczniej. Czasami życie zmusza nas do podejmowania trudnych decyzji. Nie powiem, wahałem się, ale stwierdziłem ...

  • Zdzi*a cz. V

    Nazajutrz czekała na mnie po pracy. Byłem zbyt zmęczony, by się tym przejąć. Cały dzień spędziłem na załatwianiu spraw związanych z pochówkiem barmana. Wściekły jak ...

  • Doktor śmierć cz. 3

    Doktor Clark postanowił nie ociągać się z poszukiwaniami trzeciej ofiary. Chciał doprowadzić swój plan do końca jak najszybciej, dopełnić album trzecią fotografią ...

  • Spacer po chmurach - Rozdział 1.

    Jechali do domu w ciemną noc. Jego twarz od czasu, do czasu oświetlana była żółtymi snopami światła, które dawały przydrożne latarnie. Młody mężczyzna, brązowe ...

  • Niemożliwe..a jednak!

    Widział strach w jej oczach. Wiedział, że teraz jest jego chwila. Nigdy nie myślał, że tak to się skończy. Pragnął tego i czuł, że właśnie dziś to zrobi. Na samą ...

  • Zdzi*a cz. VIII

    Poranki „po” są zazwyczaj niezręczne. Babeczki lubią się miziać, tulić i oczekują deklaracji miłości. No chyba, że się je wygna z łóżka zaraz po tak zwanym ...

  • Powrót cz.1

    Długo zastanawiałem się nad tym, w jaki sposób opisać moją historię. Sposób, który wydaję mi się najbardziej odpowiedni sprawi, że Wy ocenicie mnie jako chuja bez ...

  • Zdzi*a cz. XIV

    Do pracy pojechaliśmy razem, jednak wypuściłem Anielę dwie ulice wcześniej. Dość szybko zaparkowałem i wysiadłem, po czym bez ociągania popędziłem do wejścia. Od ...

  • Smak zemsty cz.1

    Letni wietrzyk powoli rozwiewał długie blond włosy kobiety, która wyszła z komendy policji. Uśmiechnęła się lekko kładąc rękę na swoim brzuchu. Nie mogła uwierzyć ...

  • Psychoza. Moja metamorfoza.

    PROLOG: Tak właściwie od kiedy tylko pamiętam fascynowała mnie śmierć. Granica, której nie można przekroczyć. Była niczym bariera, przedzierająca dwa tak bardzo ...

  • Bardzo piękna, apetyczna historia

    Związałam porządnie jego nadgarstki oraz nogi mocnym, grubym sznurem, aby nigdzie nie mógł mi uciec. Wciąż był nieprzytomny, co zupełnie mnie nie zmartwiło. Siła, z ...

  • Alfabet #O

    Oliwier przyglądał się, siedzącemu naprzeciwko chłopakowi. Jego ogoloną głowę szpeciła podłużna blizna. Druga przecinała policzek. Podobno obie miały zblednąć i z ...

  • Zdzi*a cz. IV

    Pewnie jesteście ciekawi, co było przyczyną śmierci barmana. Otóż... to nadal jest tajemnicą. Na ciele miał tyle śladów po igłach – świeżych i nowych, że nie ...

  • Zdzi*a cz. XVII

    Poranek przywitał mnie przeciągłym jękiem. Niestety bólu, a nie rozkoszy. Aniela zwijała się w cierpieniu. Jej twarz miała się już nieco lepiej, chociaż siniaki ...