Kryminalne - str 9

  • Demoniczny sklepik

    Ciężkie krople deszczu rozbijały się o twardą drogę. Gęste, ciemne chmury odcięły dostęp do jasnego nieba. Wszędzie panował mrok, chociaż do zmierzchu było jeszcze ...

  • Smak zemsty cz.1

    Letni wietrzyk powoli rozwiewał długie blond włosy kobiety, która wyszła z komendy policji. Uśmiechnęła się lekko kładąc rękę na swoim brzuchu. Nie mogła uwierzyć ...

  • Alfabet #B

    Bartek podszedł do swojego, cuchnącego salonem, czerwonego BMW. Auto dostał na urodziny, trzy miesiące temu. Starzy pewnie wzięli kolejny kredyt, chcąc mu wynagrodzić ...

  • Zdzi*a cz. IV

    Pewnie jesteście ciekawi, co było przyczyną śmierci barmana. Otóż... to nadal jest tajemnicą. Na ciele miał tyle śladów po igłach – świeżych i nowych, że nie ...

  • Zdzi*a cz. VIII

    Poranki „po” są zazwyczaj niezręczne. Babeczki lubią się miziać, tulić i oczekują deklaracji miłości. No chyba, że się je wygna z łóżka zaraz po tak zwanym ...

  • Doktor śmierć cz. 3

    Doktor Clark postanowił nie ociągać się z poszukiwaniami trzeciej ofiary. Chciał doprowadzić swój plan do końca jak najszybciej, dopełnić album trzecią fotografią ...

  • Psychoza. Moja metamorfoza.

    PROLOG: Tak właściwie od kiedy tylko pamiętam fascynowała mnie śmierć. Granica, której nie można przekroczyć. Była niczym bariera, przedzierająca dwa tak bardzo ...

  • Zdzi*a cz. XIV

    Do pracy pojechaliśmy razem, jednak wypuściłem Anielę dwie ulice wcześniej. Dość szybko zaparkowałem i wysiadłem, po czym bez ociągania popędziłem do wejścia. Od ...

  • Alfabet #prolog

    Była zwyczajną dziewczyną, standardowym zapychaczem statystyk. Średni wzrost, średnia waga, średnie oceny, średni rodzice, średni dom. Takim jak ona zdecydowanie nie ...

  • Wspomnienia cz.2

    Jechałam do domu i zastanawiałam się czy coś się zmieniło oprócz tego że nie ma tam mamy.Z mojego zamyślenia wyrwał mnie tata. - Zuza otwórz schowek a będzie cię ...

  • Cela

    "Biegnę wystraszony w zgiełku. Czy to moja kolej? Oto nadchodzi ból. W cały Paryżu, porzucam siebie. I odlatuję, lecę, lecę, lecę... Nic tylko nadzieja..." * ...

  • Bakterie zginą, nim skrzydła rozwiną.

    Właśnie skończyła się wieczorynka i na ekranie telewizora pojawiły się reklamy. Czteroletnia Marcysia wiedziała, że jej dzień już dobiega końca. Czas powiedzieć ...

  • Zdzi*a cz. XVII

    Poranek przywitał mnie przeciągłym jękiem. Niestety bólu, a nie rozkoszy. Aniela zwijała się w cierpieniu. Jej twarz miała się już nieco lepiej, chociaż siniaki ...

  • Alfabet #D

    Dorota z ciężkim westchnieniem przykleiła kolejny plakat na witrynę spożywczaka. Roześmiana, przystojna twarz bananowego dziecka spoglądała spomiędzy konserw i jajek ...

  • Xandra - Nie żyje.

    Xana stała nieruchomo i patrzyła na mężczyznę w garniturze. Nie dowierzała w to co usłyszała było to wręcz śmieszne. „Twój Pan”? Czy ona jest rzeczą? Xana należy ...