Zdzi*a cz. XVII
Poranek przywitał mnie przeciągłym jękiem. Niestety bólu, a nie rozkoszy. Aniela zwijała się w cierpieniu. Jej twarz miała się już nieco lepiej, chociaż siniaki ...
Poranek przywitał mnie przeciągłym jękiem. Niestety bólu, a nie rozkoszy. Aniela zwijała się w cierpieniu. Jej twarz miała się już nieco lepiej, chociaż siniaki ...
Właśnie skończyła się wieczorynka i na ekranie telewizora pojawiły się reklamy. Czteroletnia Marcysia wiedziała, że jej dzień już dobiega końca. Czas powiedzieć ...
Była zwyczajną dziewczyną, standardowym zapychaczem statystyk. Średni wzrost, średnia waga, średnie oceny, średni rodzice, średni dom. Takim jak ona zdecydowanie nie ...
"Biegnę wystraszony w zgiełku. Czy to moja kolej? Oto nadchodzi ból. W cały Paryżu, porzucam siebie. I odlatuję, lecę, lecę, lecę... Nic tylko nadzieja..." * ...
Wstaję, budzik 3 nad ranem podaje. Jestem przerażona, ze strachu spocona. Chcę wykrzyczeć całemu światu "NIE CHCĘ ŻYĆ”, lecz krzyczeć nie mogę. Siedziałam na ...
Zejście z peronu okazało się nie lada wyzwaniem. Chybotliwe pustaki ustawione zamiast stopni, w każdej chwili mogły przewrócić się na węższy bok, zgotowując ...
Dorota z ciężkim westchnieniem przykleiła kolejny plakat na witrynę spożywczaka. Roześmiana, przystojna twarz bananowego dziecka spoglądała spomiędzy konserw i jajek ...
-Frank, Frank! Podaj do Ericka! No podaj ty ciapo!- krzyczał trener- Myślisz, że trafisz w piłkę?! Ty nawet na prostej drodze się przewracasz! Frank nigdy nie był ...
Nie wiedziała ile czasu już stała wpatrując się w wysoki budynek, jeden z wyższych w okolicy. Zastanawiała się, czy będzie na tyle silna aby stawić czoła temu ...
Kilka dni po obejrzeniu listu... Leżałam z Maksem na kanapie. Rozmawialiśmy o tym liście, ale stwierdziłam, że to zwykły żart. Myliłam się. Zadzwonił do mnie tajemniczy ...
Jechałam do domu i zastanawiałam się czy coś się zmieniło oprócz tego że nie ma tam mamy.Z mojego zamyślenia wyrwał mnie tata. - Zuza otwórz schowek a będzie cię ...
Autor: CierpnacaSkora AKA RivetTheEmperor Odkąd rozwiodłem się z żoną, Melanie żyła w dwóch światach. Podczas tygodni ze mną żyła w zoo, muzeach i książkach, a w ...
Koszmar. Obudził mnie własny krzyk. Znacie ten rodzaj koszmarów? Ten, który przywołuje bolesne wspomnienia? W moim śnie znowu byłem małym chłopcem. Znowu byłem ...
Agnieszka miała chudą, ruchliwą jak u gryzonia, twarz, z której patrzyły na świat przerażone, żółte oczy. Drobnymi dłońmi nieustannie mięła skrawek czarnej bluzy ...