Nóż
Myślała, że już z tego wyszła. Popatrzała na świat normalnie. Nie było już bólu i samotności. Postawiła stopę za progiem jej schronienia. Pierwszy raz od dziesięciu ...
Myślała, że już z tego wyszła. Popatrzała na świat normalnie. Nie było już bólu i samotności. Postawiła stopę za progiem jej schronienia. Pierwszy raz od dziesięciu ...
*MAJA* - Wszystkiego Najlepszego!- usłyszałam znajomy głos za sobą - Damian?- przytuliłam go - A więc już osiemnastka na karku siedzi- zaśmiał się, zrobiłam to samo ...
Otworzyłem oczy. Przez chwile kołatanie serca nie dawało mi się skupić na miejscu gdzie jestem. Po chwili, po dłuższym przyjrzeniu się poznałem to pomieszczenie. Już tu ...
New York-godzina 20:59. Znany na całym świecie biznesmen spotkał się ze swoimi zwolennikami. Czerwony dywan, limuzyna i te sprawy. Bogaty mężczyzna rozdawał autografy i ...
I pomyśleć, że jeszcze kilka godzin temu kochałem Marię. Teraz już nie postrzegam jej jako kobiety czarującej, pięknej, pogodnej... Teraz jest dla mnie już tylko ...
Jędrek Morycz, ten z Handzlówki, co siedzi, kolegował się najbardziej z Tadkiem Drabiną. Koledzy to byli od wieków – po prostu nierozłączni. Tadek nigdy się nie ...
Wybrzeże Morza Karaibskiego, Santa Marta, Kolumbia, 20 czerwca 2010 Czuła na swojej skórze delikatne powiewy orzeźwiającej morskiej bryzy. Spojrzała przed siebie, w ...
Poprawiłem zegarek spoglądając na godzinę. Głębszy oddech zimnego wieczornego powietrze zrobił mi lepiej. Ruszyłem w las. Towarzyszyła mi dwójka pomagierów. Spojrzałem ...
Stopnie na klatce schodowej wydawały się nie mieć końca, komisarz Styczyński żałował że nie są ruchome. Jednak póki co w blokach mieszkalnych brak takiego rozwiązania ...
Jane jak prawie codziennie jechała drogą numer 154 do Seattle. Był mały ruch. Dochodziła druga w nocy, więc ruch musiał być mały. W większości mijały ją tylko tiry i ...
Pewnego ciepłego i słonecznego popołudnia, dwóch rozleniwionych policjantów przechadzało się po dobrze sobie znanym rewirze. Chodzili bocznymi uliczkami z nadzieją, że ...
Więzienie dla kobiet, Santa Marta, 21 czerwca 2010 Kiedy Marcos Hernandez skończył mówić spojrzał uważnie na siedzącą naprzeciw niego dziewczynę, ubraną w ...
ROZDZIAŁ I W popołudniowej ciszy ostatniego dna roku Mat Joubert rozmyślał o śmierci. Jego ręce mechanicznie czyściły służbowy Z88. Siedział w fotelu w salonie ...
Biegłam. Nie patrzyłam pod nogi. Było ciemno. Dookoła las. Ja sama. Nikt nie mógł mi pomóc. Słyszałam za sobą trzask łamanych gałęzi. Ktoś mnie gonił, a ja ...