Kryminalne - str 14

  • Alfabet #S

    Sylwia przyglądała się uważnie swojemu odbiciu. Oczywiście wyglądała beznadziejnie. Nigdy nie rozumiała dziewczyn, które nie stosowały kosmetyków. Nie była tapeciarą ...

  • Jacek

    -Odsuń się. Nie podchodź zbyt blisko. Ogień jest niebezpieczny.- powiedziała. -Nie boję się, mamo. Spójrz, w ogniu można dostrzec mnóstwo cierpienia. Widzisz te ...

  • Opowiadanie Karo i Eleny część 2

    Elena z zachodniej dzielnicy (oraz) Szymon i mój piękny podarek Obudziłem się w skórzanym fotelu. Kątem oka spojrzałem na zegar ścienny, była dziesiąta. "Kurwa ...

  • Cel - białowłosa I

    Czułem wyraźny niepokój, gdy zbliżałem się w stronę domu białowłosej. Sam nie wiem, ale nadal nie byłem przekonany, aby to był dobry pomysł. Edwin dzwonił do mnie ...

  • Alfabet #G

    Grzegorz potoczył po sali wzrokiem śmiertelnie rannego zwierzęcia. Polonistka poprawiła okulary, przewiercając ucznia lodowatym spojrzeniem.Chłopak wyłamał spocone nerwami ...

  • Mój chleb powszedni cz.1

    Zaczynam odczuwać to wszystkimi zmysłami. Boże tylko nie to... To znowu ta niekorzystna dla mnie wyprawa do sklepu odzieżowego. To jedna z tych nieprzyjemnych rzeczy dla ...

  • Zdzi*a cz. XXII (ostatnia)

    Była nienasycona. Ledwo zdążyłem na miękkich nogach opuścić samochód, a już przyssała się do moich ust. Zupełnie nie wiem, co w nią wstąpiło. Zachowywała się tak ...

  • Gwiazdeczka cz. VII (Zdzi*a tom II)

    Kucyki... Dwa mysie ogonki. Biała sukienka bez rękawów, z falbanką na dole. Zdecydowanie za krótka. Na sporych, zbyt wcześnie wykiełkowanych piersiach, widnieje zarys ...

  • Skok słonia cz. 4

    Adam szedł wraz z Kubą ulicą Kościuszki. Wyglądali jak bracia. Coś w tym było, bo przez krótki czas wytworzyła się między nimi ‘braterska chemia’. Rozumieli się ...

  • Nowa Ja (38)

    - Obudź się! Czas wstawać!- usłyszałam dojrzały, męski, okropny głos Otworzyłam oczy i zobaczyłam.. kogo ja mogłam zobaczyć? Od kilku dobrych dni, tygodni? Chyba ...

  • Nigdy o Tobie nie zapomnę cz.13

    Nieznane towarzystwo małymi, wolnymi krokami zbliżało się w ich stronę, nie mieli szans na jakąkolwiek jeszcze reakcję, ani nawet po to by iść do domu po broń. Sebastian ...

  • Odebrane Życie cz.8

    Stukot obcasów z butów pielęgniarki roznoszący się po korytarzach wybudziłby mnie ze snu natychmiastowo. Jednakże w żadnej mijanej przez nas sali nie zapaliło się ...

  • Alfabet #N

    Natalia obserwowała spuszczaną powoli trumnę, zawierającą ciało Doroty. Ostatnio, chodzenie na pogrzeby stało się szarą codziennością. Iza i Paulina były najbardziej ...

  • Zdzi*a cz. XVIII

    Telefon zadzwonił w najciekawszym momencie, całkowicie wybijając nas z rytmu. Z początku chciałem go olać, ale upór osoby po drugiej stronie, nie pozwalał mi za grosz ...