Autodestrukcja – Anielskie czterdzieści
Idę. Idę gnuśnie, rozpychając gniotące mnie zewsząd powietrze. Kilka banknotów i mały zbawienny przybytek za rogiem budynku. Czy już nie dosyć? Czy właściwie? Czy ...
Idę. Idę gnuśnie, rozpychając gniotące mnie zewsząd powietrze. Kilka banknotów i mały zbawienny przybytek za rogiem budynku. Czy już nie dosyć? Czy właściwie? Czy ...
Wybaczcie za słownictwo, ale nie mogłam się pohamować. Jest na świecie taki ktoś, kogo nienawidzę jak wszystkich diabłów i niech mnie piekło pochłonie, jeśli ...
I znów krzyki, wrzaski i wyrzuty. Pretensje o ranek, o południe, o teraz. Pretensje – "bo jesteś!”. Wędrówka, nerwowy spacer – lewa, prawa, od ściany do ściany ...
Rozdział 4 - Całe nasze życie jest jak kamień rzucony w wodę. Nigdy nie wiemy, jakie kręgi zatoczymy naszym upadkiem. Czyją śmierć spowodujemy i kogo uzdrowimy. Ile ...
Październikowy dzień budził się powoli. Była godzina 7.00. Pogodnie. Temperatura około 10 stopni. Młoda blondynka otworzyła piekarnie. Schwiebuch & Grochomallec, rok ...
Sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą tak? Nie tym razem. Taa.. To już nie ten Młody co 2 lata wcześniej Gdyby nie te zwrotki nie miałbym chyba nic więcej To szereg ...
Czy to ma jakiekolwiek znacznie? Zmiana świateł na skrzyżowaniu, milion kroków w stronę tego, za czym stare nogi biegną od lat, przelotne spojrzenia, zakurzone słowa, Twój ...
- Hej Damian - No hej Patryk - Słyszałem, co się stało. Przykro mi. -, Dlaczego ona - Pyta zapłakany Damian -Nie wiem stary, ale Ci współczuje. -Dzięki za telefon powiedz ...
Zawsze, kiedy jestem smutna i jest wśród mnie wiele osób, zastanawiam się, co odczytają z moich oczu. Czy ktoś z nich zauważy, że są zaszklone, puste, wpatrzone w jeden ...
Nigdy nie lubiła gór. Pewnie dlatego totalnie nie dowierzała, że tu jest. Rozejrzała się po zalesionych szczytach, których ostre końce tonęły w porannej mgle. Nie ...
Jest gorąco, nienawidzę lata... Wachlując się już nieaktualnym zeszytem do szkoły spoglądam w okno. Z czego oni się tak cieszą? Że można jajecznicę na betonie zrobić? ...
XXX Kuba wracał do domu z zajęć na uniwersytecie. Mimo iż zegar wskazywał godzinę 21 to wciąż było dość widno. Nic dziwnego o tej porze roku, wszakże wiosna w pełni ...
Kolejne słowo zapiekło niczym mocny policzek. Wstała od stołu, czując się jakby przegrała brutalną walkę na pięści. Zerknęła przelotnie na ekran smartphone’a ...
Wyprowadziła się z domu rok temu, ponieważ atmosfera jaka tam panowała była nie do zniesienia, kiedy rozpoczęła studia mama zaczęła ją gnębić codziennymi wykładami ...