O magii krawieckiej (I). Asystentka
Dziś zażądałem zwiększenia liczby czujników. W głowie manekina, pod sferą energetyczną, wystarczyłoby miejsca na drugi kolektor sensoryczny. Niestety, ten nieznośny ...
Dziś zażądałem zwiększenia liczby czujników. W głowie manekina, pod sferą energetyczną, wystarczyłoby miejsca na drugi kolektor sensoryczny. Niestety, ten nieznośny ...
- To chyba dobre rozwiązanie — zdecydowała w końcu pani Weasley, a minę miała taką, że aż serce wszystkich bolało, gdy na nią patrzyli. Po chwili pożegnała się z ...
- Co z tatą? - zapytał pewnego dnia mały Oskar, wpatrując się w Skjopa swymi ciemnymi oczami, w których czaiły się już łezki smutku. - Peter jest chory. Na razie nie ...
- O wielki Władco Mórz! - jęknął Skjop, rozglądając się wkoło szeroko otwartymi oczami. Nie mógł uwierzyć, że aż tyle osób postradało tu swój żywot. - Dalej ...
Tymczasem Joachim zwrócił się do mnie. - Tak bardzo cieszę się siostro, że jesteś już bezpieczna. – uśmiechnął się lekko i pogładził mnie swoją szorstką dłonią ...
- Chodźcie z nami - powiedział najstarszy, wyciągając do nich zachęcająco rękę. Murtagh zerknął na swego przyjaciela, a następnie wolno ruszył w stronę oczekujących ...
Nagle do uszu nastolatki dostało się skrzypienie drzwi. Dziewczyna ze zdziwieniem i podenerwowaniem wstała z fotela i poszła w stronę wejściowych drzwi. Ujrzała je ...
Peter odwrócił się do Skjopa z pytaniem wypisanym na twarzy. - Widzę, że chyba myślisz o tym samym, co ja - mruknął pierwszy oficer. - Prawdopodobnie... Szykować okręty ...
- Wybrałaś już suknię? - zainteresowała się niecały miesiąc później Ginny, siedząc z Hermioną na zapleczu sklepu. Kilka minut temu wpadła z wizytą kontrolną ...
Larkin uśpił młodą Łowczynię ze względu na prośbę Shannon. To było jedno z jej wymagań za chęć współpracy. Król na początku się wahał, ale później ...
Raz, dwa, trzy – oni giną, żyjesz ty. Cztery, pięć, sześć – dziś na Ziemię pora wejść. Siedem, osiem, dziewięć – i nie będą raczej w niebie. Nuciłam sobie ten ...
Wjechała do lasu i zwolniła, gdy jej emocje nieco opadły. – Zaczekaj! – usłyszała za sobą głos Edgara. Zaniepokoiła się i prawie się zatrzymała. – Gert by mi nie ...
Cierń przeciągnął się, żłobiąc podłużne ślady w rozmiękłej ziemi i ziewnął głośno. Rozprostował skrzydła, a promienie słoneczne zaigrały na nich feerią ...
Nowy Jork, 7 stycznia 2016 r. Kartki zapełnione tysiącami czarnych liter spadły na ziemię pod wpływem uderzenia, któremu towarzyszył głośny łoskot. Około ...