Strażnicy cienia III część 11
Hoefer od razu ruszył w stronę konia. Zatrzymał się w połowie drogi, odwrócił się w stronę Veroniki i wskazał pierścień, który nosiła na łańcuszku. – To cię ...
Hoefer od razu ruszył w stronę konia. Zatrzymał się w połowie drogi, odwrócił się w stronę Veroniki i wskazał pierścień, który nosiła na łańcuszku. – To cię ...
Peter odwrócił się do Skjopa z pytaniem wypisanym na twarzy. - Widzę, że chyba myślisz o tym samym, co ja - mruknął pierwszy oficer. - Prawdopodobnie... Szykować okręty ...
- Co ty robisz, pani? – jęknął zaskoczony. - Zamierzam iść się ubrać. Sam powiedziałeś, że masz mnie cały czas obserwować, więc nie powinno to być dla ciebie ...
- Żartujesz, tak? - odparł Skjop, udając wielkie rozbawienie. - Ani myślę. Władca pochodzi z tych stron. - Skąd wiesz? - Podsłuchałem kiedyś jego rozmowę. - Chcesz mi ...
Kiedy już miał mnie pocałować odsunęłam się. - Die-Diego co ty robisz? Oszalałeś? – mówiłam zdenerwowana. Nie chciałam tego, byłam zła. Co on sobie myślał? Że ...
Odetchnęła głęboko i zwróciła się w stronę zamachowca. - Szedłeś z zakrwawionym nożem, a kapłan leżał na placu ciężko ranny – wróciła do przesłuchiwania. – ...
Draco wyprostował się w krześle. - Chcesz narazić własną siostrę? – zapytał zimno, patrząc zmrużonymi oczami na starszego mężczyznę. – Zamierzasz wywołać ...
Przez cały tydzień panowało wielkie przed weselne pandemonium. Nina na prośbę ojca i tfu, psia jego jucha! narzeczonego, przeniosła się do pięknego pałacu, kilka staj od ...
W izbie było ciemno, a Gert stał przy oknie, gdy Veronika weszła do środka. – Co ustaliliście? – zapytał, nie odwracając się. – Będę obserwować właściciela ...
Żałowałem, że Sam nas nakrył, bo od tamtego momentu nie spuszczał nas z oczu. Czułem się inwigilowany, chociaż jestem dorosłym facetem. Prawdopodobnie nie spodobało mu ...
-Co podać? Chuda rudowłosa dziewczyna uniosła wyczekująco brew, plakietka na koszulce mówiła, że na imię ma Caroline, gdyby nie wychudzona sylwetka mogłabym ją uznać za ...
Późnym popołudniem Veronika była już tak zaniepokojona nieobecnością Gerta, że postanowiła zaniechać obserwacji i czym prędzej wrócić do zajazdu. Liczyła na to, że ...
Usłyszała, jak wchodzi na jej ziemię, uśmiechnęła się lekko i przeszła przez kościół, po czym usiadła, na rozsypującym się ołtarzu., założyła nogę na nogę ...
Utwór ten jest fikcją literacką. Wszelkie nazwy postaci, miejsc i zdarzeń są wytworem wyobraźni autora. Wszelkie podobieństwo do autentycznych osób żywych lub zmarłych ...
- "Nie sądzisz, że przydałoby się wybudować jakieś schronienie? Spanie pod gołym niebem mi nie przeszkadza, wolę to, niż gniecenie się w zamku, ale tobie się ...