Mundo Misterioso cz.12
*Diana* Kiedy to powiedział, poczułam bardzo silną woń alkoholu. Od razu się spostrzegłam że na pewno nie mówi tego na serio…niestety, znaczy nie! Boże co się ze mną ...
*Diana* Kiedy to powiedział, poczułam bardzo silną woń alkoholu. Od razu się spostrzegłam że na pewno nie mówi tego na serio…niestety, znaczy nie! Boże co się ze mną ...
Rozdział 21 Zamek Ainay-le-Vieil. Październik 2014 Majka ze zdumieniem obserwowała, jak Mistrz nakłada sobie kolejną porcję przepiórczych jajeczek z sosem majonezowym i ...
Rozdział 26 Manzanares el real. Październik 2014 Z tarasu przepięknej willi roztaczał się widok na rozległy ogród i wzgórze, na szczycie którego stał zamek z jasnego ...
- Jednakże! - podniósł lekko głos, patrząc na nas jakimś dziwnym wzrokiem. - Jesteście wrogami króla, a więc naszymi przyjaciółmi!... Witajcie w Allerood! - kąciki ...
Uśmiechnęła się jeszcze ciut niepewnie, stając lekko na palcach i przymykając oczy. Po chwili dotknął wargami jej ust, a kiedy te się spotkały po tylu miesiącach ...
Epilog Na sali zaległa pełna napięcia cisza. Obdarowani liczący głosy stanęli w rzędzie, czekając, aż podejdzie do nich Mistrz. Majka pobladła. Mistrz wstał. - Zanim ...
Rozdział 4 Warszawa. Listopad 2014 W pomieszczeniu panował mrok, rozpraszany tylko ciepłym blaskiem bijącym od żarzących się polan, ułożonych w kominku z ciemnozielonego ...
- Może wreszcie przestałbyś się tak na mnie gapić, Malfoy, tylko byś mi pomógł, co? – warknęła zmęczona Gryfonka, taszcząc do pokoju Clarysy wielki pakunek, który ...
Lodowaty podmuch wiatru zdawał się ranić jak ostrza uciekającą przed napastnikami dziewczynę. Coraz gęstsza śnieżyca utrudniając widoczność działała również jak ...
Rozdział 15 - Niezły teatr, co? - w cichym głosie pobrzmiewa odrobina kpiny. Obok mnie siada ciemnowłosa kobieta o błękitnych oczach. Niesamowite zestawienie! Jest starsza ...
Rozdział 20 Zamek Ainay-le-Vieil. Październik 2014 Majka otuliła się szczelnie kurtką, bo nad ranem panował dotkliwy ziąb. Drzwi znalazła uchylone, ale Oskara nie było ...
Rozdział 17 Gdzieś we Francji. Październik 2014 - Jak mi dobrze – wyjęczała cicho Majka, z trudem otwierając oczy. Jej ciało spoczywało leniwie na miękkiej kanapie ...
- Draco się wścieknie – mruknęła po chwili Hermiona. - Wątpię. – Ginny machnęła lekceważąco ręką. – Lucjusz też ma dar przekonywania. I całkiem sporo do ...
Wtedy były moje piętnaste urodziny. Byłam prawie dorosła, nie? Ale, zacznę od początku. Wychowałam się w bardzo dziwnym otoczeniu. Moja matka, była zdrowo kopniętą ...