Pamiętnik Martina - Fragment 8
Czwartek, 16 maj Schmid nie pytał mnie o wczorajszą nieobecność. Na geografii rzadko żąda wyjaśnień, szkoda mu czasu. Usprawiedliwieniami zajmuje się wyłącznie na ...
Czwartek, 16 maj Schmid nie pytał mnie o wczorajszą nieobecność. Na geografii rzadko żąda wyjaśnień, szkoda mu czasu. Usprawiedliwieniami zajmuje się wyłącznie na ...
Patrzę z uśmiechem jak Szymon pochłania drugą porcję naleśników. Jego mina jest bezcenna. Dźgam widelcem kawałek kiełbasy, bo wciąż próbuję dojść do siebie. Nie ...
49 Było mi zimno. Czułam chłód bijący od ziemi. Stopy skostniały i nie mogłam nimi poruszyć. Mroźne powietrze wypełniało płuca. Tylko ja i mój świszczący oddech ...
Zaniosłem bratu lód i włączyłem kanał pierwszy, jak kazał mi sms. Leciały wiadomości. "Mężczyzna w średnim wieku zginął w wannie we własnym mieszkaniu.” ...
Siedzę na łóżku i nawet się nie ruszam. Nie zamierzam w ogóle dzisiaj z niego wychodzić. Poprawiam laptop na krześle, a potem włączam kolejny film. Na monitorze ...
Tamten dzień miał być taki, jak wszystkie inne. Niczym się nie różnił. Ludzie przemieszczali się często szybkim krokiem, wyglądając okazji do zakupu czegoś potrzebnego ...
-Brat...? - wyszeptała dziewczyna. W szoku spoglądała raz na mężczyznę, raz na potakującego z lekkim, fałszywym uśmiechem prawnika. Chociaż wygląd obcego był żywym ...
Gdy Gavin wstał rano, udałam, że mnie też obudził, choć nie zmrużyłam oka przez całą noc. Przeciągnęłam się jednak, tak jakbym smacznie przespała choć parę godzin ...
Przepraszam, miał był koniec, ale wena to suka :) Kilka sekund po tym po zgarnięciu z blatu zrolowanych banknotów, ostatni z mężczyzn pożegnał siedzącą na sofie rodzinę ...
Mijały kolejne dni, a ja powoli zaczynałem wierzyć w to, że los w końcu się do mnie uśmiechnął. Nagle wszystko zmierzało ku lepszemu. Brzuch Valentiny nadal był ...
- Dzień dobry Alicjo. Jak się dzisiaj czujesz? - spytałem tak jak każdego dnia od ponad dwóch lat. - Bardzo dobrze panie Piotrze - odpowiedziała jak zawsze z promiennym ...
– Amy – usłyszała między snem a jawą. – Zostaw mnie, chcę spać – wymamrotała półżywa, przekręcając się na drugi bok. Kac już jej dosięgnął, aczkolwiek nie ...
Kolejne dni były dla mnie trudne. Posiadałam wiedzę, ale nie wiedziałam, co z nią zrobić. Bo kimże byłam? Kropelką w morzu. Jednostką, która i tak nie zmieni świata na ...
Wnętrze chatki przywitało mnie miłym ciepłem, którego tak dawno nie czułam. Spodziewałam się, że chłód z dworu przeniknie do środka, jednak ku mojemu zaskoczeniu od ...
"Boże, jaka ze mnie idiotka.” – kolejny raz przemierzyła odległość kilku metrów między oknem a drzwiami sypialni. Środek nocy to idealny czas na spacery dla ...