Pamiętnik Martina - Fragment 5
W drodze do szkoły Qivton spotkał Tiffany. Natknął się na nią przed sklepem z drożdżówkami. Mijał piekarnię dokładnie w momencie gdy koleżanka stamtąd wychodziła ...
W drodze do szkoły Qivton spotkał Tiffany. Natknął się na nią przed sklepem z drożdżówkami. Mijał piekarnię dokładnie w momencie gdy koleżanka stamtąd wychodziła ...
Zaniosłem bratu lód i włączyłem kanał pierwszy, jak kazał mi sms. Leciały wiadomości. "Mężczyzna w średnim wieku zginął w wannie we własnym mieszkaniu.” ...
To mój pierwszy plik. Oceńcie, skrytykujcie, proszę. Rozdział I - Oczy Zionący ogniem smok, bestia przynosząca nieszczęście, zniszczenie i zgubę ludzkości, biblijny ...
Od mojej ucieczki z miasteczka minęły niemal trzy tygodnie. Przez ten cały czas błąkałem się po lasach. Czy narzekałem? Nie, choć z początku było trudno. Polowanie ...
Siedzę na łóżku i nawet się nie ruszam. Nie zamierzam w ogóle dzisiaj z niego wychodzić. Poprawiam laptop na krześle, a potem włączam kolejny film. Na monitorze ...
Patrzę z uśmiechem jak Szymon pochłania drugą porcję naleśników. Jego mina jest bezcenna. Dźgam widelcem kawałek kiełbasy, bo wciąż próbuję dojść do siebie. Nie ...
-Brat...? - wyszeptała dziewczyna. W szoku spoglądała raz na mężczyznę, raz na potakującego z lekkim, fałszywym uśmiechem prawnika. Chociaż wygląd obcego był żywym ...
49 Było mi zimno. Czułam chłód bijący od ziemi. Stopy skostniały i nie mogłam nimi poruszyć. Mroźne powietrze wypełniało płuca. Tylko ja i mój świszczący oddech ...
Panie Maslow, Raczy Pan rzucić okiem? Ciekawy przypadek, być może. Na 7-8 godzin dziennie zmienia stan świadomości, Wkłada do ust pożywienie, uzupełnia płyny. Przepona ...
Mijały kolejne dni, a ja powoli zaczynałem wierzyć w to, że los w końcu się do mnie uśmiechnął. Nagle wszystko zmierzało ku lepszemu. Brzuch Valentiny nadal był ...
Uwaga! Zawiera treści przeznaczone osobom pełnoletnim! *** Zaskrzypiał klucz w zamku i Tommy z Jessicą pojawili się w korytarzu. Trevor się uśmiechnął. Małolata od razu ...
– Amy – usłyszała między snem a jawą. – Zostaw mnie, chcę spać – wymamrotała półżywa, przekręcając się na drugi bok. Kac już jej dosięgnął, aczkolwiek nie ...
Tamten dzień miał być taki, jak wszystkie inne. Niczym się nie różnił. Ludzie przemieszczali się często szybkim krokiem, wyglądając okazji do zakupu czegoś potrzebnego ...
Przepraszam, miał był koniec, ale wena to suka :) Kilka sekund po tym po zgarnięciu z blatu zrolowanych banknotów, ostatni z mężczyzn pożegnał siedzącą na sofie rodzinę ...
Twarze blade, popielate i pomarszczone jak krepina, jak mumie już bez znaczenia. Stoją w kolejce po przemijanie. Równoważą je jasne bez zmęczenia oblicza. Kolorowe motyle ...