Dramaty - str 74

  • Carpe diem - cz.1.

    Jak w „Kosiarzu umysłów”, gdzieś zawsze były jakieś tylne drzwi, o których wszyscy, począwszy od zarządcy budynku, a skończywszy na sprzątaczce – zapominali. Ale ...

  • The fucking hope. cz.5

    Słyszę za sobą głośne klaskanie i kpiący śmiech, spinam się cała i odwracam, w kierunku stojącego w drzwiach Alana, który jest ubawiony całą sytuacją. - Cóż za ...

  • Byle jak PROLOG

    Wiedziałam, że ona umrze. 23 luty Najbardziej bolesny dzień, jaki przeżyłam w 2018r. I pomyśleć, że w sylwestra bawiłam się jak gdyby nigdy nic, a tu kilka dni później ...

  • Za mało - Rozdział 24

    Natalia Mieszkanie u rodziców ma swoje plusy i minusy, stanowczo więcej plusów, gdy wreszcie wróciłam do pracy. Karolina ani na moment nie pozwoliła mi zapomnieć, co jej ...

  • Mistrz w pełni dla Małgorzaty

    „Ten, który kocha, powinien dzielić los tego, kogo kocha” ~ Michaił Bułhakow ~ Milkną światła. Wypalona codzienność dogorywa w popiele niczym stygnący kartofel ...

  • Zakręty losu #49

    – Gdzie idziemy? – zdziwiona małolatka powtórzyła pytanie, widząc, że nieznajomy wcale nie zamierza wyjść z portu, tylko kieruje się w jego głąb. – Nawiałaś z ...

  • Niepokorna cz. 69

    Maks zajęty był komórką, co było Klarze na rękę. Cały czas czuła na sobie wzrok Wiktorii i wiedziała, że złość w niej rośnie. Bała się, żeby nie przyszło jej do ...

  • Suffer - 2

    Hope... Hope, wstawaj! Usłyszałam głos mojego taty, widząc go jednak jak przez mgłę. Zaspana, ledwo otworzyłam oczy. - Jeszcze pięć minutek, prosze - wymruczałam, na co ...

  • Zakręty losu #42

    Objechał budynek dwa razy, lecz Lilly nie wypatrzył. Zerknął na deskę rozdzielczą – dochodziło wpół do czwartej. Rozejrzał się jeszcze, po czym wrócił pod bramę ...

  • Oblicze łez - Część 30

    Do salonu wkroczyła Lena, mając jeszcze rumieńce na twarzy od zimnego powietrza na zewnątrz. Jak zwykle elegancko ubrana i nienaganna, na widok Ryszarda rozpromieniła się na ...

  • Masz wiadomość. - cz.3

    Po ostatniej wiadomości długo dochodziłem do siebie. Nie mogłem zrozumieć jakim cudem dzieje się to wszystko. Zginęły dwie osoby w sposób opisany przeze mnie w moich ...