Opowiadania - str 107

Czytaj autorskie teksty
  • Morgina

    ,,I zaczęło się, wiatr się zmógł, a brama nieznana się otworzyła.'' Wszystko, co niespodziewane i zagadkowe zaczęło się układać w całość. Naoki szukała ...

  • Wizyta chrześniaka i jego kolegi cz. 4,5

    Wieczorem czytałam w sypialni. Celowo, w samym staniku. Drzwi zostawiłam uchylone, liczyłam, że Lubomir spróbuje mnie podglądać. Czytałam romans, dlatego głośno się ...

  • Wizyta chrześniaka i jego kolegi cz. 1,5

    Podczas kolacji powitalnej nieustannie pochylałam się nad Lubkiem, a to z lewej a to z prawej strony. Musiałam przecież dokładać starań, aby spróbował wszystkich moich ...

  • Belferka na Dzikim Zachodzie

    Jako nauczycielka pracująca na wschodnim wybrzeżu, epatowałam swąreputacją. Chroniłam cnotę, jak tylko mogłam, gdyż źli mężczyźni krążyli wokół mnie jak wilcy ...

  • Alicja z Krainy Marzeń

    Był chłodny październikowy poranek. Otworzyłem oczy. Przypomniałem sobie naszą wczorajszą wieczorną rozmowę z Alicją. Poznaliśmy się rok temu na czacie erotycznym ...

  • Przyjemnie u lekarza ;-) (cz. 2) [gejowskie]

    Nazywam się Kacper i być może czytaliście już o moich przygodach u lekarza z miejscowej przychodni, a ponieważ polubiliście tamto opowiadanie, wypadałoby wspomnieć też ...

  • Zaszantażowana historyczka cz. 8

    - A teraz z biurka, na uczniowską ławkę! – zakomenderował stanowczo pan dyrektor. – Zawsze marzyłem o tym, żeby przelecieć nauczycielkę na ławce, przy której uczą ...

  • Zaszantażowana historyczka cz. 7

    Po egzaminie ustnym, przyszedł czas na praktyczny. Pan dyrektor popchnął mnie na moje własne biurko. Odwróconą tyłem do siebie, mocno mnie trzymał za biodra. Moją prawą ...

  • Zaszantażowana historyczka cz. 6

    Chciałam zaprotestować: - Nie… panie dyrektorze… co pan robi… ale on skutecznie zamknął mi usta… Dosłownie iw przenośni. Poczułam w buzi jego twardą, mięsistą ...

  • Zaszantażowana historyczka cz. 5

    Pan dyrektor istotnie postanowił oddać hołd mojej kobiecości. Gdy posłusznie podeszłam do niego, natychmiast mnie do siebie przygarnął i dopadł ustami do piersi, jak ...

  • Zaszantażowana historyczka cz. 4

    Nie spełniłam życzenia dyrektora, nie rozpięłam biustonosza, ale ukazałam mu swe „walory”. Ależ rozdziawił usta. – No no no! Co za globusiki! Nawet widać na nich ...

  • Zaszantażowana historyczka cz. 3

    - Niech pani rozepnie bluzkę – słowa nadal dźwięczały mi w uszach. – Jest pan bardzo wymagającym szefem… Zawstydza mnie pan… Czy mogłabym jednak nie rozpinać ...