No teraz to przeszedł sam siebie!
Zaproponował, żebym zdjęła biustonosz! I trzymała go w ręku, by swobodnie zwisał, co miało nadać kompozycji fotograficznej specjalnego wyrazu!
Obruszyłam się. Krzyknęłam:
- Wyobrażasz sobie, że przed tobą zdejmę stanik??!
Odpowiedział jedynie:
- Ależ proszę mnie traktować jedynie jako obiekt… jako uchwyt do aparatu… nic więcej…
I cóż???
Po chwili stałam w specjalnej pozie, trzymając cyckonosz, jak prosił…
Gwoli przypomnienia:
Jeden z moich najulubieńszych uczniów – Mariuszek – okazało się, że posiada bezcenną pasję – fotografię.
W związku z tym, że uwielbiam stroić się w przeróżne fatałaszki, zwłaszcza vintage – od zawsze marzyłam o założeniu bloga modowego, czy jak kto woli – szafiarskiego.
Brakowało mi ku temu, jedynie sprawnego fotografa. Miły Mariuszek ten problem w pełni rozwiązał – z dziką chęcią wyraził zgodę na uwiecznianie mnie w przeróżnych eleganckich strojach
I tak - marzenie damulki zostało spełnione.
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
enklawa25