Rosemary
Nigdy nie sądziłam, że mój ojciec tak łatwo zgodzi się na opuszczenie przeze mnie domu. Niby nic nadzwyczajnego, wyjazd na studia do Nowego Yorku, jednak sama jestem tym tak ...
Nigdy nie sądziłam, że mój ojciec tak łatwo zgodzi się na opuszczenie przeze mnie domu. Niby nic nadzwyczajnego, wyjazd na studia do Nowego Yorku, jednak sama jestem tym tak ...
Rozdział V Manipulacja jest męcząca, choć konieczna w życiu - Coś się zaczyna, coś się kończy Scooby wiedział, że po tej sytuacji nie ma odwrotu, szedł ciemnym ...
- Nie jesteście jeszcze głodni? - Głos mamy wyrwał mnie nagle z zapatrzenia. - Trochę jesteśmy - odparł ojciec, ziewając. - To może się już zbierajmy? - zaproponowała ...
W drodze do hotelu odzyskałam moje ubrania. Chyba jednak nie przypadły one do gustu moim Panom, bo patrzyli na nie z dezaprobatą i coś komentowali między sobą. Cóż ...
W środę po pracy wpadła do mnie Sylwia strasznie wkurzona. -Cześć Izka skończyłam z Adamem ! -Chyba sobie jakieś jaja robisz? Przecież mówiłaś, że z żadnym facetem ...
Kempingowy seks 1. Majka i Ola. Ledwo znaleźliśmy się w pokoju a Majka odwróciła się do mnie i lekko uniosła do góry głowę. Dopadłem do jej ust jak szalony i ...
Kempingowy seks. Prolog. Mam na imię Wojtek i sam nie wiem kto wymyślił mi takie imię. Właśnie skończyłem 17 lat. Było to u schyłku XX wieku. Zdałem właśnie do III ...
Part 3 Czy ona jeszcze pamięta kim jest? Nie chciała pamiętać, wolała być jak jej przyjaciółki, bez pamięci wykonywać rozkazy Thomasa... Samantha obudziła się w ...
UWAGA! Poniższa historia jest w 100% fikcyjna! Nigdy nie miała miejsca! :) Nazywam się Dorota. Mam 38 i Jestem piękną, dojrzałą kobietą o lokowanych blond włosach ...
Jestem synem Lorda Dibhruta, jednego z doradców i wasali króla Leopolda. Tak więc pierwsze moje dwadzieścia parę lat życia było dokładnie zaplanowane przez tradycję czy ...
Zawsze uważałem się za człowieka o twardych zasadach. Ale... Przez lwią część swojego życia pracowałem jako osoba prowadząca zajęcia dodatkowe. Byłem wyspecjalizowany ...
Opowiem wam o kolacji z minionego piątku. Nie widzieliśmy się z Kubą cały tydzień, wyjechał z orkiestrą do Wiednia. Miał wracać w piątek wieczorem i jego mama a moja ...
A to opowiadanie pisałam - na przemian - z moim uroczym asystentem, który wcielił się w rolę tegoż młodzieńca. Nie zabiegaliśmy o realizm, przyznaję. Ale za to klimat ...
Obudziłam się rano z kacem po piwie i nalewce a w dodatku z kacem moralnym. Rozejrzałam się po stodole Sylwii już nie było a ja przypomniałam sobie, że wracałam nago do ...