Siedziała tak na schodach około 30 minut. Gdy przeglądała swoje portale społecznościowe, na których dawno nie była natknęła się na post Jeremiego :
" W związku "
Przeczytała kilka komentarzy i o dziwo nie było jej smutno. Postanowiła że usunie swoje konta, bo po co jej skoro i tak nie ma czasu na nie wchodzić, a tylko przypominają jej o życiu, które wcześniej miała.
Wyłączyła laptopa i poszła do kuchni. Wyjęła szklankę, sok pomarańczowy i kilka kostek lodu. Nalała sobie trochę soku, dała kostki, a resztę schowała do lodówki. Wtedy zauważyła leżaki w ogrodzie więc postanowiła trochę poleniuchować.
Nałożyła sobie kapelusz na głowę, wzięła szklankę z sokiem, zamknęła dom i położyła się na leżaku. Wystawiła twarz w stronę słońca, ale i tak długo nie wytrzymała. Za bardzo grzało. Wtedy po raz kolejny zaczęła myśleć " Co dalej będzie ? " Ciekawiło ją tylko jedno czy Tomek na prawdę chce tylko żeby zajęła się jego domem podczas gdy ten pracuje albo wyjeżdża w delegacje i wtedy będzie miała zapewniony nocleg, wyżywienie i tak dalej. A może oczekuje od niej coś jeszcze ? W końcu nie każdy mężczyzna proponuje jej spanie w jednym łóżku pod pretekstem że będzie się bać sama spać.
Popatrzyła na zegarek, który wskazywał godzinę powrotu Tomka. I nie myliła się. Ledwo popatrzyła na bramę a tu pojawił się samochód Tomka. Oczywiście w samochodzie był mężczyzna jej westchnień. Wyszedł z auta założył okulary przeciwsłoneczne. Nieźle się komponował z tą teczką i w garniturze. Ala zerwała się nagle z leżaka, podbiegła do niego i mocno się przytuliła.
- Ho ho jakie przywitanie chyba ktoś tu się stęsknił
- I to jak a ty nie ?
Wtedy Tomek przysunął ją bliżej siebie. Jedną dłonią trzymał lekko za szyję, drugą miał na jej tali. Popatrzył ciepło w oczy i pocałował ją.
- A jak myślisz ?
- Że tęskniłeś
- Dobra odpowiedź
Puścił jej oczko i złapał za rękę prowadząc do domu. Odstawił teczkę przy schodach, nalał sobie trochę piwa do kufla i oparł się o bla.
- Jak ci minął dzień w pracy ?
- Ciężko ale gdy tylko myślałem o tym że na mnie czeka taka słodycz jak ty to od razu robiło się przyjemniej
Ala uśmiechnęła się i usiadła na kanapie. Włączyła telewizor i położyła się. Tomek usiadł koło niej i zaczął ją miziać po nodze. Dziewczyna cicho się śmiała a Tomek zaproponował że jutro weźmie sobie wolne i pojadą na basen.
- Ale przecież ty masz tutaj basen więc po co jechać gdzieś indziej ?
- Bo będziemy tu sami a wtedy mógłbym się do ciebie dobrać
- Mi tak to by nie przeszkadzało
- Na prawdę ?
- Chciałbyś
Tomek się zaśmiał i wypił resztę piwa
- Wiec ustalone jutro jedziemy na basen.
7 komentarzy
mysza
Kiedy będzie kolejna?
ala12345
Kiedy kolejna ?
Linda
@ala12345 jestem w trakcie pisania ;D
TakiKtosiek
No i dobrze że nie rozpacza...chcesz żeby se całe zycie zmarnowała przez wypadek losu?..>Dobrzeee! Oby tak dalej!!! Całuski
Linda
@TakiKtosiek Dokładnie Życie toczy się dalej .
nelka
Ja po stracie kota bardziej rozpaczałam niż ona po rodzicach
Linda
@nelka Ja pisze tak jak mi się podoba Widać to nie twój gust więc czytać nie musisz .
myszka223
Jak co lubię ;* pisz dalej bo warto
Linda
@myszka223 dziękuje
czarnyrafal
Tak jak Szalona bravisimo lecz proszę szybko o ciąg dalszy
szalona123
Super! Kiedy planujesz napisać kolejną część?
Linda
@szalona123 może jutro