Dzień , który zmienił całe życie ( cz.15)

Minął rok od incydentu z Igorem i jego próbą pokłócenia pary - Tomka i Alicji. Para wszystko sobie wyjaśniła . Ala wybaczyła kłamstwa Tomka a co najważniejsze narzeczeni postanowili latem połączyć się węzłem małżeńskim. Mężczyzna czując odpowiedzialność jaka na niego spadnie chciał zmienić swoje życie tak, aby częściej być w domu. Już nie sam będzie prowadzić interesy lecz z pomocą wspólnika - Adama. Adam ma żonę straszą od Ali o trzy lata. Więc dziewczyny nie miały żadnego problemu aby się zaprzyjaźnić. Ala poprosiła Lenę aby pomogła jej wybrać suknię ślubną.  
- Wyglądasz w niej ślicznie. Chociaż ten welon moim zdaniem jest za długi. Może ten ?
- Dziękuję że mi pomagasz. Odkąd mieszkam z Tomkiem nie miałam żadnej przyjaciółki z czego sama wiesz.  
- Rozumiem cię doskonale też tak kiedyś miałam.  
- Na prawdę ?
- Tak. Tylko ja uciekłam z domu bo mój ojczym sprzeciwiał się związkowi z Adamem a matka nie miała nic do powiedzenia. Już w wieku 17 lat postanowiłam wyjechać. A ty skończyłaś szkołę ?
- Nie. Znaczy się tak. Albo i nie. Sama nie wiem. Teraz mam 19 lat i powinnam pisać maturę. Minęły 2 lata. Chodziłam do szkoły ale jeden dzień zmienił całe moje życie.  
- Mówisz że 2 lata ? Ej to miałaś tyle samo lat co ja. No powiem ci że może i miałyśmy kiepskie dzieciństwo ale ja mam już wspaniałego męża a ty już niedługo i też będziesz go mieć. Tomek to wspaniały mężczyzna. Bardzo cię kocha.  
- A ja kocham go.
Przyjaciółki dokonały wyboru podczas rozmowy. Ala wybrała suknie i welon. Buty już miała a resztę ma załatwić wspólnie z Przyszłym mężem. Dostrzegła też że Lena ma dużo racji. Oby dwie miały ciężkie życie a jednak los się do nich uśmiechnął.  
Po zakupach poszły do pobliskiej kawiarni na kawę i jeszcze rozmawiały. Pewnie długo by jeszcze siedziały ale do Ali zadzwonił Tomek :  
- Kochanie gdzie jesteś?
- Właśnie siedzę z Leną w kawiarni a coś się stało ?
- Tak. Jestem sam w domu i tęsknie za moim skarbem.
- Będę za godzinkę.
- Nie musisz się śpieszyć. Chciałem tylko się upewnić czy nic ci nie jest. kocham cię pa
Rozłączył się a na twarzy Ali pojawił się uśmiech. Po trzydziestu minutach Lena też musiała już wracać do domu. Podwiozła Alę pod dom. Pożegnała się z nią i pojechała w stronę miasta a Ala wróciła do domu. W drzwiach czekał na nią Tomek. Przywitał ją namiętnym i niespodziewanym pocałunkiem. Przytulił ją mocno do siebie i po chwili zaniósł zakupy do kuchni. Oczywiście chciał się dowiedzieć jaką suknie jego narzeczona wybrała lecz Ala trzymała się tradycji. Mąż zobaczy suknie panny młodej dopiero w dniu ślubu i dopiero w kościele.  
Nastał wieczór. Alicja umyła się. Zrobiła kolację dla siebie i Tomka. Zaniosła jedzenie do biura mężczyzny, gdzie miał dużo pracy dotyczącej kawiarni, zamówień i innych rzeczy, których i tak nie rozumiała. Pocałowała go i postawiła tacę.
- Dziękuje kochanie jesteś cudowna.
- Ja idę spać dobrze? Nie siedź długo, umyj się i chodź spać.
- Dobrze myszko skończę tylko przeglądać zyski z tego miesiąca co mi wysłał Adam i kończę.
Ala dała buziaka w policzek Tomkowi i poszła do sypialni. Nagle zrobiło jej się nie dobrze. Pobiegła do łazienki i wymiotowała. Była przerażona. Nigdy tak nie miała. Umyła twarz i położyła się. Zaczęła się zastanawiać kiedy ostatni raz miała miesiączkę.  
-------------------------------------------------------------------
Kolejna część. Przepraszam że tak długo nie dawałam. Nie miałam u siebie laptopa a na telefonie źle się pisze opowiadania i nawet nie próbowałam. Następna część będzie zapewne w następnym tygodniu. Postaram się dodać jeszcze w tym może w sobotę wieczorem się uda ale nic nie obiecuje. Mam nadzieję że was nie rozczarowałam. Przepraszam też że nie odpisuje na wiadomości prywatne ale jak wchodzę na stronkę patrze tylko na powiadomienia i wychodzę. Lepiej mi jest na laptopie odpisywać dlatego teraz zabieram się za odpisywanie. Miłego czytania. Mam nadzieję że wam się spodoba <3

Linda

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 782 słów i 4210 znaków, zaktualizowała 12 sie 2015.

4 komentarze

 
  • Użytkownik mysza

    Tak sobie myślę jaką tragedię szykujesz. Wymyśliłam tylko, że Tomek odejdzie jak się dowie o dziecku, że ona poroni, że on znajdzie sobie inną gdy się dowie albo że okaże się damskim bokserem. Wiem, wiem, mam bujną wyobraźnię.

    14 sie 2015

  • Użytkownik Linda

    @mysza powiem ci ze w pewnym sensie jest tu coś o co mi chodzi ;D  
    Opowiadanie będzie w niedzielę. :)

    14 sie 2015

  • Użytkownik mysza

    @Linda O Boże! Przecież to są same najgorsze sytuacje :'(

    15 sie 2015

  • Użytkownik Linda

    @mysza Masz rację ale wszystko się wyjaśni w następnych częściach. :)

    15 sie 2015

  • Użytkownik TakiKtosiek

    Uuuu cikaweee^^

    12 sie 2015

  • Użytkownik czarnyrafal

    Perełka a ten pomysł z ciążą rewelacja.Cóż dalej pisać-same superlatywy,tylko czy aby nie "przesłodzimy" Lindy. :P  <3

    12 sie 2015

  • Użytkownik Linda

    @czarnyrafal spokojnie ;) Powiem tylko tyle że będzie mała tragedia. :)

    12 sie 2015

  • Użytkownik czarnyrafal

    @Linda Czyżby Ala miała nie donosić ciąży-chyba nie to. <3

    12 sie 2015

  • Użytkownik Linda

    @czarnyrafal nic nie będę zdradzać ;)

    12 sie 2015

  • Użytkownik czarnyrafal

    @Linda Oj przekorna dziewczyna-brawo :kiss:

    12 sie 2015

  • Użytkownik Linda

    @czarnyrafal Kolejne części będą mówić o wszystkim ;*

    12 sie 2015

  • Użytkownik paulaaxdxd

    W tamtym opowiadaniu mówiłaś że dodasz dłuższą część

    12 sie 2015

  • Użytkownik Linda

    @paulaaxdxd tak . ale nie miałam czasu żeby siedzieć i pisać dłuższą . Cały dzień gdzieś wychodzę a wieczorami nie za bardzo mam czas . Jak tylko mogę dodaje dłuższe

    12 sie 2015

  • Użytkownik ---jaaa

    @paulaaxdxd daj jej spokój, ona też jest człowiekiem, potrzebuje odpoczynku i ma wakacje :) opowiadanie jest super ! Dajesz kochana ;) oczywiście ze wtedy kiedy masz czas i chęci :D pozderki ;)

    14 sie 2015