Dzień , który zmienił całe życie ( cz.3 )

Była zdenerwowana. Nie chciała w ten sposób się odzywać do mamy. Nadal miała mętlik w głowie. Sprawa z Jeremim a teraz jeszcze kłótnia z mamą. Słyszała tylko jak wyjeżdża z garażu samochodem. Pewnie do pracy. Odrobiła lekcje i położyła się spać. Po kilku minutach obudził ją telefon.  
- Co jest ?
- Czy Mam przyjemność z Alicją Małszewską ?  
- Tak to ja. O co chodzi ?  
- Jestem Ordynatorem oddziału w szpitalu na ulicy Jagielońskiej. Pani rodzice mieli wypadek samochodowy. Czy mogła by pani przyjechać ?
- Co ? Jak to, to jest niemożliwe ! Zaraz będę.
Rozłączyła się mimo że lekarz dalej coś mówił. Ubrała co było pod ręką. Wybiegła z domu i za 30 minut była już na miejscu. Niestety. Spóźniła się. Zobaczyła tylko jak pielęgniarki przykrywały ciała jej rodziców. Wparowała na sale.
- Mamo obudź się. Przepraszam. Tato nie możecie mi tego zrobić. Rozumiecie ?! Nie możecie. Proszę was..
Nie panowała nad sobą. Poczuła tylko dotyk lekarza.  
-Pani Alicjo proszę się uspokoić. To nic nie da.  
- Jak to się stało ? No jak ?!
- Spokojnie. Zapraszam do swojego gabinetu.  
( W gabinecie )  
- Więc powie mi pan ?  
- Pani Alicjo. Pani mama prowadziła samochód. Wjechała w nią ciężarówka. Pani tata nie miał zapiętych pasów i wyleciał przez szybę uderzając głową o chodnik.  
- Co się ze mną stanie ? Nie mam takiej bliskiej rodziny.  
- Zostanie Pani umieszczona w domu dziecka  
- COOO ?! Nigdy tam nie pójdę ! Chce do domu ! Do swojego domu !  
- Niestety to wbrew procedurom. Nie ma pani ukończonych 18 lat.  
- W dupie to mam !  
Wybiegła z gabinetu. Cały świat jej się zawalił, a najbardziej żałowała że jej ostatnia rozmowa z mamą skończyła się kłótnią.

Linda

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 334 słów i 1744 znaków.

2 komentarze

 
  • Użytkownik Olciam2

    A nie za krótkie ?

    4 lis 2014

  • Użytkownik Rain

    Nom nom *-*
    To jest takie suuuper <3
    Już chcę kolejną część! :D

    3 lis 2014