Daj mi szansę-6

Aaaaa-Patrycja się przeciągała. Spojrzała na telefon 9:30 ,,dobry czas" pomyślała. Nie lubiła marnować dnia i na darmo leżeć w łóżku.
Ubrała szlafrok i zeszła na dół. Z reguły w sobotę jej ojciec był w pracy a mama od rana wzięła się z porządki.
-Jak tam po imprezie - zapytała pani Sabina - bolą nogi czy głowa?
-Haha, oj mamo nic nie boli, ale było super. Naprawdę dobrze się bawiłam
-Patrząc na to o której wróciłaś to wcale nie wątpię- zaśmiała się matka dziewczyny. - A na dziś masz jakieś plany?
-Raczej nie, pomogę Ci posprzątać, później może coś się pouczę.
-No dobrze, a może pojedziesz ze mną później na jakies zakupy
-No jasne, do tego nie trzeba mnie namawiać - Pati zachichotała.
Dziewczyna zjadła śniadanie, wzięła kubek z kawą i wyszła na górę. Ubrała się luźno i wygodnie, żeby jej dobrze było sprzątać. Włączyła muzykę i zabrała się do pracy. Szybko się uwinęła.
–Patrycja - krzyknęła mama - bądź gotowa na 16 to pojedziemy do galerii a później jeszcze do Lidla.  
-Dobrze - odpowiedziała.  
Dziewczyna miała 1,5 godziny więc zaczęła przygotowania. Jak zwykle wzięła prysznic, zrobiła delikatny ale widoczny makijaż. Założyła wygodne, czarne, materiałowe spodnie i ciemno zieloną koszulę którą zapchala w spodnie. Do tego swoją ulubioną czarną ramoneske i sportowe buty.  
Zeszła na dół i razem z mamą pojechały.  
–Wiesz - zaczęła mama - chciałabym sobie kupić jakąś spódnice i elegancką bluzkę no chyba że znajdę taką w miarę sukienkę. Musimy się z tatem prezentować jakoś na tym bankiecie. I jeszcze jemu do tego koszule.  
-No jasne, ja też moze sobie coś kupię. Zobaczę co będzie. Myślałam o botkach na wyższym obcasie.  
   
- Uff, mamy wszystko - powiedziała Pati do mamy  
-Trzeba przyznać że szybko nam to poszło i wcale dużo pieniędzy nie straciliśmy. Masz może ochotę na lody?   
– Mamo czemu ty zadajesz takie pytania, no oczywiście że tak.  
Usiadły razem w przytulnej cukierni. Zamówiły deser lodowy i świeżo wyciskany sok.
–Cześć Patrycja
–Czcześć - odpowiedziała zaskoczona na widok Kamila. Był z jakimś kolegą. Trzeba przyznać że na wyjście do galerii to się wystroił. Ciemne jeansy i biała koszula z podwinetymi rękami podkreślały jego mięśnie i tors. Widać że chłopak trenował.
- To pewnie twoja mama - zapytał
-Tak, zgadza się  
- Dzień dobry, Kamil, kolega Patrycji -zwrócił się do pani Sabiny i ucalowal jej dłoń - muszę przyznać że Pani córka ma świetny talent do matematyki. Bardzo mi pomogła.
- Cieszę się bardzo i jestem z niej dumna.  
- Taka córka to skarb. No nic, nie będę paniom przeszkadzał, miłego popołudnia - powiedział i odszedł z kolegą.
- Miły ten twój nowy kolega - rzekła mama do córki
-Pozory mamo, uwierz że to tylko pozory.
...
Wieczór,  Patrycja wzięła prysznic i chciała trochę odpocząć po całym dniu. Włączyła laptopa, zalogowała się na facebook'a. Dostała wiadomość od Bartek Malik  
,, Hej moja śliczna tancereczko“
,, Hej 😊 i przestań bo się zarumienie''
Bartek nie był aktywny więc nie odpisał.
- No nic, chyba się dziś już nie  doczekam - pomyślała Patrycja, wyłączyła laptopa i zasnęła.  

...
,,Patrycja gdzie ty jesteś" - przyszedł SMS od Sary
,,Idę do szkoły będę za 3minuty a coś się dzieje" - odpowiedziała
,, Nie nic tylko piszemy sprawdzian z matmy za 10 minut, siedzimy już wszyscy w klasie a ciebie  nie ma więc się trochę martwię''
Dziewczyna weszła do klasy, Kamil gdy tylko ja zauważył próbował zawołać
- Psst, Pati, Patrycja - a gdy ich spojrzenia się zetkneły dokończył - Patrycja chodź tu, proszę usiądź ze mną.
Dziewczyna po chwili zastanowienia poszła do ostatniej ławki w środkowym rzędzie, w której siedział chłopak
-Dziękuję, obiecuję że nie będę ściągal, ale przy tobie mam jakieś większe natchnienie.
-Miło - uśmiechnęła się.

...  

-Co ty robisz? - zapytała Martyna Patrycję
- Nie rozumiem
- No siadasz z Kamilem, przecież mówiłam ci jaki on jest
-Martyna daj spokój, naprawdę. Chłopak rozumie jak mu tłumaczę, a skoro ma to mu pomóc. Jesteśmy klasą jakoś musimy sobie pomagać.
-No okey, rób jak uważasz, ale proszę bądź ostrożna. Jesteś fajną laską i chce dla ciebie dobrze.
-Dziękuję Martyna i powiem Ci szczerze że Kamil już mi złożył propozycję ,, nauki'' u siebie w domu ale mu grzecznie odmówiłam
-Serio - Martyna nie kryła zdziwienia - wow nie przypuszczalam że zrobi to tak szybko. To jakaś masakra.
- Chodźmy, szkoda czasu na takie gadanie.

...

- Patrycja - Kamil podszedł do grupki dziewczyn stojących przed salą biologiczną
- Słucham - odeszli na bok
- Nie zdążyłem ci podziękować za to jedno zadanie, dziękuję za podpowiedź, liczę na to że trójka to będzie minimum.
- Na pewno będzie dobrze, trzymam kciuki.
- A może dasz się zaprosić na hmm powiedzmy lody albo dobre ciastko.
-Kamil
- Skoro chcesz mieć dystans to zapraszam w miejsce pełne ludzi żebyś nie miała obaw - przerwał dziewczynie
- Kamil to naprawdę miłe ale może innym razem
-Jasne, nie naciskam - i odszedł ze spuszczoną głową.

- Widziałaś jak mu się oczy świeciły - zapytała Sara gdy Pati wróciła do dziewczyn
- Em, nie. Nie przyglądałam się.
- A szkoda, takiego skromnego jak w rozmowie z tobą to go jeszcze nie widziałam.
-Oj dziewczyny, dajcie spokój - Pati miała chyba dość tego tematu. Właśnie dostała wiadomość. Wiadomość od Bartka
,, Te rumience pewnie wyglądają pięknie, może uda mi się je zobaczyć, co powiesz na spotkanie''
Patrycja nie odpisała , schowała telefon do torebki.

Zyciejestpiekne7

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1068 słów i 5786 znaków.

2 komentarze

 
  • Użytkownik Lula

    Ciekawe z kim bedzie pierwsza randka? 😍😍

    13 lis 2018

  • Użytkownik PLMatrix

    Piekny rodzial,czekam jak Kamili zaprosi Patrycję na randkę 😃😃

    13 lis 2018

  • Użytkownik Zyciejestpiekne7

    @PLMatrix dziękuję, wszystko w swoim czasie 😁😁

    13 lis 2018

  • Użytkownik PLMatrix

    @Zyciejestpiekne7 no pewnie,ale pożyjemy zobaczymy

    13 lis 2018