Opowieść inna, niż inne - rozdział 28
- Sebastian, na miłość boską, czy ty musisz za każdym razem aż tak się narażać?! - warknęłam zła do telefonu, jakiś tydzień później. Byłam roztrzęsiona, bałam ...
- Sebastian, na miłość boską, czy ty musisz za każdym razem aż tak się narażać?! - warknęłam zła do telefonu, jakiś tydzień później. Byłam roztrzęsiona, bałam ...
Nocne a w zasadzie już prawie poranne zwiedzanie miasta było jedną z nielicznych atrakcji, jakie mu się spodobały. Może nie wszystkie szczegóły było widać o tej porze i ...
Przez całą drogę rozmawialiśmy o jego zainteresowaniach.Mieliśmy wiele wspólnego np.konie-najlepsze zwierzęta albo to że razem mamy problemy z fizyką.Szkoda że nie ...
Przez całą pierwszą noc wszyscy świetnie spali, o godzinie 8 wstaliśmy na śniadanie rozmawialiśmy co by tu nie porobić. Ja-Musimy wreszcie otworzyć ta skrzynie. S-No tak ...
Tym razem zbyt wiele się nie dzieje. Nawet gadaniem można zająć kolejną część :) No, niech będzie że nie tylko ;) Serdecznie zapraszam! ...
Osiemnastolatka siedziała roztrzęsiona przy biurku i próbowała sklecić sensowne zdanie, które miało przekonać Emmę, by wróciła i jej pomogła. Potrzebowała jej, jak ...
Sytuacja w wiosce powoli wracała do normy. Młodzi nadal butni, ale skorzy do poprawy, pomagali przy zniszczeniach przez nich uczynionych. Nikt już nie pamiętał sekciarza ...
Mając świeży trop, udali się w kierunku sklepu Elizabeth. Thomas nie chciał wierzyć, by tak gadatliwa i dobrotliwa osoba była bestią rozszarpującą niewinnych. A może ...
Co było z tym miastem? Rano zimno... W nocy zimno... Tylko popołudnie mogłem uznać za znośne. Ulice rozświetlały latarnie, ale próżno szukać w tym świetle ...
W tym świecie pozostał tylko gruz i śnieg. Witajcie, czytelnicy! Zapewne nikt już nie pamięta ani mnie, ani mojej twórczości (której resztki usunąłem ostatnio z mojego ...
Gaworzenie Natalki zbudziło go już o siódmej. Podniósł się do góry i swoje kroki skierował do dębowego łóżeczka. Wielkie, niebieskie oczy patrzyły na niego przez ...
Gwar miasta cichł wraz z kolejnymi krokami. Pogoda sprzyjała, słońce delikatnie ogrzewało plecy, a drzewa szumiały swoją pieśń podczas kolejnych powiewów wiatru. Obok ...
Zlituję się nad wami :) Jutro nie będe miał za bardzo czasu pisać bo jedziemy po fajerwerki więc łapcie 13 :) Odwróciłem się żeby popatrzeć na lewą stronę ...
Po powrocie mieli niewiele czasu na ogarnięcie sytuacji. Nie rozpakował wszystkiego. Wrzucił tylko do lodówki produkty, które wymagały takiego przechowywania. Reszta ...