Miłosne - str 150

  • FruitCocktail Część 2

    Przechodząc po korytarzach szkoły, w poniedziałkowy poranek, miałam nadzieję, że wszyscy, albo chociaż nieliczna część osób zapomniała o tamtym zdarzeniu. Ale gdy ...

  • To nie bajka #26

    -Słyszeliście? Będę ojcem!- Podbiegł do nas Kuba z Eweliną. -Tak słyszeliśmy i bardzo się cieszymy.- Przytuliłam brata, a potem Ewelinę. -Gratulacje.- Powiedział ...

  • Zaufaj mi Caterina. Rozdział 28

    Katarzyna pocałowała Baśkę w policzek i już miała wysiąść, kiedy ta przytrzymała ją za rękę.- Gdybyś nie chciała spać sama, to ja po Ciebie przyjadę, nawet o ...

  • Miłość do nieznajomej cz.5

    Wieczorem leżał w łóżku z telefonem w ręku. Przed chwilą wystukał jej wiadomość, że się zgadza i czekał na odpowiedź. Przyszła z konkretami po paru minutach: ...

  • Cudowna dziewczyna cz.6

    Skończyła się miłość moja i Julii. Była to niby piękna miłość, jak najpiękniejsza petarda w Nowy Rok, świeciła jasno, każdy ją podziwiał za nim zgasła. Była to ...

  • Wybieram jeszcze raz [11]

    Czując się jak dziecko, ostrożnie wychyliłam głowę zza drzwi, patrząc, czy nigdzie w pobliżu nie ma Lucasa. Chociaż mieszkał naprzeciwko, wyobrażałam sobie, że ...

  • HARSH #42

    Odsuwam niezauważalnie, a przynajmniej mam taką nadzieję, rękę Kędzierzawego od swojego miejsca intymnego. Step nie musi wiedzieć co tutaj się działo, chociaż mogła ...

  • Zaufaj mi Caterina. Rozdział 11

    Fabrizio stał na balkonie i patrzył na przepływające w dole łodzie. Właśnie pobił swój rekord. Udało mu się dwa razy spieprzyć sprawę z tą samą kobieta i to w ...

  • Po prostu miłość. (cz. II)

    -To był on… ten uśmiech…głos… -Uspokój się. Słyszałaś co powiedział "Mam nadzieję że jeszcze będziemy mieli okazję porozmawiać i bliżej się poznać” ...

  • My boyfriend's brother | część 8

    Byłam strasznie zmęczona, wszyscy się położyliśmy spać bardzo późno, a Mia pojechała w nocy do domu taksówką, wiedziała, że pomiędzy nią a czarnowłosym się nic ...

  • Uzależniona od adrenaliny 2 - rozdział 14

    Myłam TZR’kę, kiedy Mateusz wyszedł przed dom. Usiadł na schodach, chwilę popatrzył na mnie i gdzieś zniknął. Gdy usłyszałam za sobą chrzęst żwiru odwróciłam ...