FruitCocktail Część 2
Przechodząc po korytarzach szkoły, w poniedziałkowy poranek, miałam nadzieję, że wszyscy, albo chociaż nieliczna część osób zapomniała o tamtym zdarzeniu. Ale gdy ...
Przechodząc po korytarzach szkoły, w poniedziałkowy poranek, miałam nadzieję, że wszyscy, albo chociaż nieliczna część osób zapomniała o tamtym zdarzeniu. Ale gdy ...
Listopad. Ranek. Długa aleja. Szelest liści pod nogami. Cisza. Pusto. Drzewa gołymi gałęziami niemal dotykają szarych chmur na niebie. Idziemy, trzymając się za ręce. Z ...
-Słyszeliście? Będę ojcem!- Podbiegł do nas Kuba z Eweliną. -Tak słyszeliśmy i bardzo się cieszymy.- Przytuliłam brata, a potem Ewelinę. -Gratulacje.- Powiedział ...
W głowie dalej zastanawiałam się skąd on wiedział że tu jestem. Stałam tak przed nim i nie wiedziałam już co mówić ani robić. Nie chce się przecież z nim kłócić ...
Katarzyna pocałowała Baśkę w policzek i już miała wysiąść, kiedy ta przytrzymała ją za rękę.- Gdybyś nie chciała spać sama, to ja po Ciebie przyjadę, nawet o ...
Wieczorem leżał w łóżku z telefonem w ręku. Przed chwilą wystukał jej wiadomość, że się zgadza i czekał na odpowiedź. Przyszła z konkretami po paru minutach: ...
Skończyła się miłość moja i Julii. Była to niby piękna miłość, jak najpiękniejsza petarda w Nowy Rok, świeciła jasno, każdy ją podziwiał za nim zgasła. Była to ...
Czując się jak dziecko, ostrożnie wychyliłam głowę zza drzwi, patrząc, czy nigdzie w pobliżu nie ma Lucasa. Chociaż mieszkał naprzeciwko, wyobrażałam sobie, że ...
Odsuwam niezauważalnie, a przynajmniej mam taką nadzieję, rękę Kędzierzawego od swojego miejsca intymnego. Step nie musi wiedzieć co tutaj się działo, chociaż mogła ...
Fabrizio stał na balkonie i patrzył na przepływające w dole łodzie. Właśnie pobił swój rekord. Udało mu się dwa razy spieprzyć sprawę z tą samą kobieta i to w ...
-To był on… ten uśmiech…głos… -Uspokój się. Słyszałaś co powiedział "Mam nadzieję że jeszcze będziemy mieli okazję porozmawiać i bliżej się poznać” ...
Byłam strasznie zmęczona, wszyscy się położyliśmy spać bardzo późno, a Mia pojechała w nocy do domu taksówką, wiedziała, że pomiędzy nią a czarnowłosym się nic ...
Obudziły mnie równomierne piknięcia. Leżałam przez chwilę, krzywiąc się w myślach, kiedy głośny dźwięk świdrował mój umysł. Normalnie krzywiłabym twarz, a nie ...
Myłam TZR’kę, kiedy Mateusz wyszedł przed dom. Usiadł na schodach, chwilę popatrzył na mnie i gdzieś zniknął. Gdy usłyszałam za sobą chrzęst żwiru odwróciłam ...