Przegrany
Mieliście tak kiedyś, że nie potrafiliście zatrzymać swojego rozgalopowanego serca a wasze nogi pędziły gdzieś przed siebie? Nie czuliście wtedy niczego oprócz ...
Mieliście tak kiedyś, że nie potrafiliście zatrzymać swojego rozgalopowanego serca a wasze nogi pędziły gdzieś przed siebie? Nie czuliście wtedy niczego oprócz ...
Część 4 jest trochę inna od poprzednich. __________________________________________ – Nie! Nie! Błagam! – krzyczał przerażony chłopak. Otoczenie jednak było głuche ...
Jest gorąco, nienawidzę lata... Wachlując się już nieaktualnym zeszytem do szkoły spoglądam w okno. Z czego oni się tak cieszą? Że można jajecznicę na betonie zrobić? ...
Każdego dnia przechodziłem koło tego zatęchłego, zniszczonego nagrobka. I pomimo mojej podświadomej zgryźliwości względem spraw boskich, przystawałem naprzeciw tej ...
Łysa Góra, dn. 31 lutego Anno Domini 2019 Mario, To nie jest tak, że ta ciemność trwa. Ona raczej... Faluje. Raz jest szara, może nawet czasami jasnoszara, a bywa tak ...
Po nocy picia byłem naprawdę zmęczony. Wstać rano z łóżka, to jak dostać z pantofla w twarz. Głowa mnie bolała niemiłosiernie. To było coś strasznego. Chciało mi ...
Z dedykacją dla Zacka. Obudziłam się prawie rano. Była ósma. Miałam wstać o piątej, ale do trzeciej czytałam książkę, miał być tylko jeszcze jeden rozdział, jednak ...
Zaczęłam pomału otwierać oczy. Wszystko mnie strasznie bolało. Zaczęło mi się przypominać co się stało. Postanowiłam podnosić, ale poczułam na sobie jakieś ręce i ...
Przez problemy techniczne, następna część pojawi się prawdopodobne dopiero w środę. Przez te same problemy, rozdziały są krótsze niż miały być. **********Rozdiał 3 W ...
Poranek wita mnie wkradającymi się przez rolety promieniami jesiennego słońca. Trafiałem nieraz na lepszą pobudkę. Nieco milszą, przyjemniejszą, kiedy ledwo poznane usta ...
Tak naprawdę, nie wiem, kiedy to się wydarzyło. Przed świętami? Możliwe. Pamiętam śnieg, tłumy dzieciaków idących z sankami na pobliską górkę i.... choinkę ...
Wszechobecną ciszę przerywały co jakiś czas rytmiczne uderzenia sztućców. W tej chwili żaden szlachcic, a co dopiero sługa nie śmiałby się odezwać, czy zwrócić na ...
Cz. 5 Witajcie łapkowicze! Jesteście cudowni, że komentujecie moje wpisy. Przyznam się wam szczerze, że bałam się zaczynać to robić, bo takich rodzin jak my jest ...
Za rzeką głęboką, za górą wysoką żyła sobie w małym domku urocza staruszka. Miała dzieci, miała wnuki i prawnuki, kochała je nad życie. Ale była sama. Czasy, w ...