,, Poeci nie spadają z drzewa” 
Poeci spadają do nas z chmur, 
Gdzie Anioły czuwają nad nimi, 
Szepczą do ucha tysiące słów, 
A oni je piszą będąc natchnionymi. 
 
Wiatr przenosi ich słowa na papier, 
Opuszki palców lawirują nad piórem, 
Bywa, że pragną coś pisać na bakier, 
Lecz sens ich słów układa się chórem. 
 
Piszą o niebie, o słońcu i burzy, 
Niby zwyczajnie, a jednak inaczej, 
Poetom czas na ziemi się dłuży, 
Więc często odchodzą za szybko, raczej. 
 
Bywają poeci też bardzo znani, 
Adam Mickiewicz i Czesław Miłosz, 
Jedni są wielcy, inni lubiani, 
A moje nazwisko gdzieś się ukryło. 
 
Trzeba mieć lata, lub język własny, 
Nigdy nie wolno kopiować, przeprawiać, 
Możesz mieć domek, chcąc czasem ciasny, 
To jest nie ważne, się może wydawać. 
 
Być dziś poetą jest bardzo trudno, 
Nie każdy umie tak sławić pisanie, 
Czasem ciekawie, a czasem nudno, 
Nie ma wytchnienia by zjeść śniadanie. 
 
Nakreślić słowa każdy potrafi, 
Ale, czy każdy zrozumie przesłanie? 
Gdzieś tam ukryte, coś tam ugasi, 
Ale nie każde będzie wydane. 
 
Po co ja piszę, skoro piszących, 
Całą poezję jest bardzo wielu, 
Ludzi na świecie, wciąż tam śpieszących 
Bywa tak dużo, mój przyjacielu. 
 
Ano ja sama się właśnie rozwodzę, 
Czy kiedykolwiek ktoś o mnie usłyszy? 
I jedną prawdę na koniec Wam powiem, 
Będę pisała, choć zginę gdzieś w dziczy… 12.06.2018
3 komentarze
blondeme99
Zatkało mnie. Jesteś genialna!
Ewelina31
@blondeme99 No i zrobiłam się czerwona...
Somebody
Pięknie uchwycona istota pisania, tworzenia itp.
Ewelina31
@Somebody Dziękuję
AnonimS
Powinni Ci płacić za wersy to byś majątek zbiła na tym co tworzysz. No cóż oprócz tych co spadają z nieba są jeszcze poeci którzy tworzą pod wpływem alkoholu używek itd. pozdrawiam
Obca
@AnonimS heh bardzo śmieszne. A wiesz? I oni pewnego dnia trzeźwieją
AnonimS
@Obca nie wszyscy .... :P i wcale nie śmieszne tylko prawdziwe
Obca
@AnonimS no niech Ci będzie
AnonimS
@Obca zajrzyj do życiorysów Gałczyńskiego Konstantego czy Władysława Broniewskiego nie mówiąc o bardziej współczesnych Kofcie, Pietrzaku czy wielu innych. Jak mieli kaca to brak weny a jak czarodziejka gorzałka tańczyła we krwi to i pisanie szło pozdrawiam
Obca
@AnonimS kurcze a ja mam odwrotnie. Po jednym piwie gadam jak najęta ale nic mądrego z pisania nie wychodzi. Totalny bełkot. I mam swój limit max dwa piwa i to 5procent, bo nie lubię źle się czuć. Nie lubię gdy obraz przed oczami mi się rozmywa i nie lubię gdy kręci mi się w głowie. Dziwna jestem, nie?
AnonimS
@Obca czemu? Alkohol różnie działa . Dziwne by było gdybyś się że czuła po alkoholu i pika bez umiaru.