Erotyczne - str 364

  • Swaty. Marta i rolnik rozdział 2

    Z rozmowy wynikało, że mieszka razem z osiemdziesięcioletnią matką. Żyją w drewnianej chałupie z jedną izbą, kuchnią i sienią. Bez łazienki. – Dla mnie to ...

  • Polityka - cz. 18 - Smak polityki

    „Koneser cipek” nie mógł poprzestać na oglądaniu… koniecznie chciał „zdegustować” moją piczkę… Kiedy mu ją nadstawiłam, dorwał się do niej ustami, niczym ...

  • Ogniste Serce. Rozdział 1.

    Tego lata słońce zdecydowanie pokazało na co je stać. Rozgrzane powietrze drgało, żar dosłownie lał się z nieba. Wszyscy wyczekiwali choćby kropli deszczu. Jednak ten ...

  • P.Władzia

    Onanizować zacząłem się w wieku bodajże 14 lat, na obozie, gdzie starszy kolega pokazał mi, jak to się robi. To było cudowne uczucie, wielka ulga. Podglądałem w tym ...

  • Mogło być i tak - XXVII

    Weszli do pokoju dziennego, pełniącego rolę salonu i zobaczyli, że Ania z Marysią praktycznie przygotowały wszystko na ich powrót i można było zaczynać świętowanie ...

  • Mechanik cz. 5

    Pan mechanik słowa dotrzymał… Czyli nie poskąpił obiecanego smaru… dużej ilości smaru… Ja w zasadzie też byłam zadowolona… Nie musiałam płacić… No, może tyle ...

  • Kino

    Z Pamiętnika Riven 13.04.2012 Tego dnia zachciało mi się iść do kina na jakiś film więc ubrałam się w koszulkę, krótką spódniczkę, za kolanówki i bieliznę ...

  • Delikatny Dotyk.

    Na Wstępię Mówię Że To Pierwsze Moje Opowiadanie Tego Typu. Miłego Czytania :) Była środa, około południa, przebudziłam się przez przebijające się promienie ...

  • Kwarantanna w kawalerce | Rozdział VI

    Dobrą godzinę gimnastykowałam się na oczach Bartka. Specjalnie dobierałam takie ćwiczenia, by jak najczęściej eksponować swoje krągłości. Szwagier patrzył na mnie ...

  • Shame on you Granger cz. XXVI

    Od jej powrotu minął tydzień. Przebywała na obserwacji w Skrzydle Szpitalnym. Jej siły witalne odnawiały się w nadzwyczajnym tempie, magia zdawała się również wracać ...

  • Marta na treningu cz. 5

    Trener zabiera mnie do budynku. Wpatruje się bezczelnie w moją pupę... w dekolt... Jakżeż mnie to podnieca... Tym bardziej ochoczo kręcę tyłeczkiem idąc przed nim ...