Paź królowej – 30| Obalona Królowa
Nic już mi nie zostało. Żaden cel. Żaden motyl. Pozbawiono mnie władzy. Obalono, wygoniono z królewskiego tronu. Częściowo sama na to pozwoliłam. Wciąż analizowałam ...
Nic już mi nie zostało. Żaden cel. Żaden motyl. Pozbawiono mnie władzy. Obalono, wygoniono z królewskiego tronu. Częściowo sama na to pozwoliłam. Wciąż analizowałam ...
Wracając do domu miałam w głowie totalny bałagan. Co ja robię, po co, a co jeśli to gdzieś wyjdzie, myśli kłębiły się i naprawdę chyba dopiero wtedy dotarło do mnie ...
Druga wizyta na plaży była dla mnie o wiele łatwiejsza. Zgodnie z umową szukałem dziewczyn, nie było to łatwe wśród takiej ilości osób. Szczególnie że wybrały ...
Kiedy Damian poszedł do mojego pokoju powiedział. Jutro sobota więc chyba mogę zostać u ciebie na dzień? Jasne, będzie super. Poszliśmy spać. Kiedy rano się obudziłam ...
Weszliśmy pod prysznice. Kiedy skończyliśmy, usłyszeliśmy jak wychodzą - Dobra ubieraj się – zaordynowałem - Zwariowałeś mamy cały domek dla siebie – była bardzo ...
Obudziłem się świeży i wypoczęty. Przez chwilę czujnie nasłuchiwałem czy jakaś akcja dzieje się w pokoju obok. Doszedłem do wniosku że zmęczeni całonocnymi harcami ...
Ilustracje wygenerowane za pomocą AI. Wszelkie podobieństwo ilustracji, imion, nazwisk, osób i zdarzeń w opowiadaniu do prawdziwych postaci i zdarzeń jest wyłącznie ...
- Możesz zostać – powiedział Mateusz do Justyny i wybiegł z mieszkania za swoją dziewczyną. Dogonił ją przed blokiem, ale nie wyglądała na skłonną do rozmowy ...
W dzisiejszych trudnych i kryzysowych czasach większa część społeczeństwa narzeka na swój poziom życia. Dotyczy to zarówno ludzi wykształconych-magistrów, ale także ...
Czas mija nieubłaganie, wkrótce kończe liceum i zaczne studia. Rodzice są ze mnie dumni, że mam dobre oceny, ale gdyby wiedzieli jaka jestem nie chcieliby mnie znać. Jak ...
Edukację braciszka zamierzałam zakończyć jeszcze tego dnia. Dlatego po śniadaniu, kiedy rodzice wyszli na plażę, poprosiłam Olę, żeby do obiadu zorganizowała sobie ...
Zbliżała się 20:00. Słońce jeszcze nie schowało się za horyzont. Mietek pędził po brukowej lśniącej kostce, chyba trochę za szybko. Zwłaszcza, że dopiero co ...
Dresiarze delektowali się widokiem krztuszącej się kobiety. - I co?! Mówiłaś, że jesteś nauczycielką, a tu okazuje się, że nie potrafisz wypowiedzieć poprawnie ani ...
Ze snu wyrwał mnie dzwonek telefonu. – Piotrek. Ciekawe czego chce – pomyślałam. Przerwałam połączenie. Nie miałam najmniejszej ochoty z nim rozmawiać. Nie byłabym w ...