Mogło być i tak - cz. XL
Władzia z Pawłem wrócili więc ze spaceru do pozostałych gości. Zachowywali się tak, żeby wyglądało, że spacer po Plantach rzeczywiście dobrze im zrobił i ...
Władzia z Pawłem wrócili więc ze spaceru do pozostałych gości. Zachowywali się tak, żeby wyglądało, że spacer po Plantach rzeczywiście dobrze im zrobił i ...
Silny szkwał szarpał żaglami, a piracki okręt kiwał się niebezpiecznie na wzburzonych falach. Wiatr wył w linach, kadłub jęczał pod naporem wody, a Marta, przyzwyczajona ...
Tak jak radziliście mi w komentarzach, starałam się usunąć niepotrzebne wątki, poprawić opowiadanie i napisać nieco więcej :) Rano dostałam telefon od Aśki ...
Opowiadanie jest mojego autorstwa i nie wyrażam zgody na rozpowszechnianie go bez mojej wiedzy i zgody. Choć jeszcze przed chwilą jej jęki niosły się po całym mieszkaniu ...
Tuż przed leśniczówką narwałam w podołek nieco jagód. Właśnie wtedy przyłapał mnie - on! - Panie leśniczy... ale ja narwałam tylko trochę tych jagódek... - O! To ...
Przez osiem kolejnych lat relacje między Gabrysią a wujkiem Albertem były bardzo podobne – Dziewczyna przychodziła do mężczyzny, by uzyskać od niego wsparcie finansowe ...
Znali się. Od podstawówki. W sumie nigdy nic ich nie łączyło. Ona - śliczna, mądra, zwariowana - należała do zamkniętej elity osób. On - nieśmiały, uchodził za ...
Niedziela o 7.00 obudził mnie telefon. -cześć Ewuniu coś się stało? -nie nie tylko chciałam się upewnić że dziś się widzimy.pamiętasz że zaprosiłam cię z Izą na ...
Wojtek przyszedł do mnie rano na godzinę przed umówionym spotkaniem. - Wiesz, że do zabaw, w których chcesz uczestniczyć musisz się przygotować – powiedziałam. - Co to ...
Edyta gorąco wspominała wakacje, spędzone w naturystycznym ośrodku nad Adriatykiem. Utwierdziła się w przekonaniu, że jest obiektem pożądania wielu mężczyzn. Codziennie ...
Kiedy dołączyła do nas mama i otrzymała karty, mieliśmy ponownie wznowić grę i zacząć na serio grę w pokera, ale znowu powstrzymała nas mama.. - Zaraz, zaraz! Gracie na ...
Po raz piąty zerknęłam w lustro uśmiechając się smutno. Omiotłam ostatnim spojrzeniem moje mieszkanie, i zamknęłam drzwi na klucz, który jutro spocznie na dnie rzeki ...
Słysząc dźwięk budzika, powoli otworzyła zaspane powieki. Nie miała ochoty znowu tam iść, ale był tam on, biurko obok. To przez niego do późnych godzin nocnych ...
Po kilku dniach w niepewności, postanowiłem odwiedzić moją ciotkę. Chciałem się upewnić, czy nasze relacje nadal mogą być normalne. Wybrałem się do niej z ...