Seria nieszczęść. Czyli Monika, Sylwia i Wioletta. Część: IV
- Miałaś wrócić nie wcześniej niż za pół godziny! - Sylwia warknęła i opadła przytulając się mocno do swojego braciszka. Nie chcąc by podniecenie całkiem uciekło ...
- Miałaś wrócić nie wcześniej niż za pół godziny! - Sylwia warknęła i opadła przytulając się mocno do swojego braciszka. Nie chcąc by podniecenie całkiem uciekło ...
Szkoła Art of Joy - jedna z trzech legendarnych uczelni, działających na granicy prawa. Tu się urodziłam i tu spędziłam większość swojego życia. Zostałam stworzona do ...
- Zadowoleni to będziemy, jak tu paniusiu opędzlujesz te wszys3kie fiuty! - Patrz jakie wielkie i wyprężone wszystkie, czekają na obciąganie! - Nie... nie... proszę ...
Zmęczona Karola usnęła przytulona do swojego kochanka. Pocałował ją, okrył kocem i cichutko wyszedł, delikatnie zamykając drzwi. Słyszałem jak facet pożegnał się z ...
Po tym wieczorze długo nie mogłyśmy zasnąć. Ola opowiadała nam o emocjach, jakie wywołał w niej Arek, kiedy związał jej ręce, położył na stole i zerżnął jak ...
Witaj. Jesteś zmęczony? Po co pytam, przecież wiem, że jesteś. Ale jestem ja – zaraz się Tobą zajmę. Postaram się, żebyś choć przez chwilę zapomniał o pracy ...
Znów niedziela, jak człowiek pracujący zawsze w ostatni dzień tygodnia mam depresję, bo kto lubi znów w poniedziałek iść do pracy wstając o 5 rano? Postanowiłem iść ...
- Zawsze wszystko psujesz! Dlaczego nie możesz zniknąć?! - wrzasnęła kobieta, histerycznie trzepocząc rękoma niczym ranny ptak. - Mamo, zaczekaj, proszę! Pozwól mi ...
Kiedy Ela wysiadła z samochodu, upewniłem się jeszcze raz czy mam wszystko ze sobą; między innymi dokumenty samochodu i papiery na uczelnię. Tak ja, jak i obie dziewczyny ...
Więc natychmiast się udają, Pod swej profesorki drzwi A tam - kogo– spotykają? Aż się rychło stają źli. Bo znajdują tego pana To kierowca, Robert, który, Dzierży ...
Przebudziłem się gdy mrok już dawno opanował świat. Boląca wręcz erekcja przypominała, że hasło „długo i namiętnie”, przypuszczalnie nabrało zupełnie nowego ...
Wyobrażam sobie, jak stanowczym ruchem zgarnia mnie mój rozochocony żak na siebie… a właściwie na swego nieustannie gotowego do boju przyjaciela… Nadziewa mnie na niego ...
Niestety po weekendzie nadszedł tydzień pracy. Gaba pojechała do szkoły do internatu. Moja szkoła znajdowała się bliżej i codziennie wracałem do domu. W czwartek gdy ...
Od pierwszej penetracji odbytu asystentki minęły już trzy tygodnie. Od tamtego dnia, regularnie, każdego poranka i popołudnia, odbywali brutalny, zwierzęcy stosunek analny ...