Jak bardzo mnie chcesz? - cz2

- Jak bardzo Cię chcę? Żadne słowo nie jest w stanie tego opisać. Pożądania, chciwości mej co do Twego ciała, Ciebie całej, tego co dzieje się moich spodniach gdy Cię tu trzymam w ramionach. Gdybyś tylko wiedziała ile znaczy dla mnie mieć Cię tu tylko dla siebie..  
- Ejj kocie. - Pogłaskała go delikatnie po policzku. - Jestem tu. Jestem tylko Twoja, a Ty jesteś tylko mój. Pragnę Cię! Co do spodni.. czuję. Mraauuu.  
Po tych słowach zwinnie odpięła guzik jego spodni i zsunęła zamek. Rękę umieściła na jego męskości. Chłopak rozpiął jej koszulkę, która zapinana była na guziki, dzięki czemu, zobaczył czerwony, koronkowy stanik, opinający dwie zgrabne półkule, lekko pogładził brzuszek.
- One aż proszą się o wolność, kotku.  
- Też tak myślę. - Powiedziała zadziornie, czując, że chłopak jedną ręką próbuje odpiąć jej stanik, drugą zaś uszczypnął ją całkiem mocno w pośladek, po czym poklepał niezbyt delikatnie.  
- Mmmniamm. Mój tyłeczek. - Zajęczał przeciągle.  
Dziewczyna uśmiechnęła się z satysfakcją. Sama była zajęta penisem swojego chłopaka. Trzymała go delikatnie, lekko masowała i obracała w swoich rękach.
- Pomóc mojej Pani? - Spytał chłopak lekko jęcząc.
- Taak? Tak Ci się przyjemnie? Teraz? - Spytała gniotąc lekko jego męskość a po tym lekko tarmosząc raz po raz w górę i w dół.  
Ten zabrał swoje ręce ze stanika, który wreszcie udało mu się rozpiąć i położył je na delikatnych dłoniach dziewczyny.
- Mmm, taaak, taaak doobrze, taak przyjemnie, kocham Cię, rób taak dalej. - Prowadził delikatnie jej dłonie nadając tempa.  
Dziewczyna z lekkim rumieńcem przerwała. Tym razem Ona wzięła w swoje ręce chłopaka.
-Chwyć za sutki. - Szepnęła do ucha. - Mocniej, uszczypnij, pociągnij, mocniej, mooocniej!
Chłopak już pewniej chwycił jeden ze sutków w swoje usta i zaczął go przygryzać, niedelikatnie tarmosić, drugą zaś szczypał sutek drugiej z kul, zataczając najróżniejsze wzorki na piersi.  
-Mrrrauu, mmm, taaak, przyjeeemnie, okeeyy, daaalej, mooocniej, taaaak! Mooooocccniej! - Jęczała dziewczyna pod wpływem rozkoszy. Przywarła ciałem do chłopaka, na tyle by nie przerwał czynności a paznokcie wbiła w jego plecy.  
Chłopaka przerwał. Przytulił się do dziewczyny, tak, że jej gołe piersi dotykały jego nagiego torsu. Przyjemne ciepło przeszło po ich ciałach. Ona szybko odchyliła się i skradła zachłanny pocałunek. Ten pogłębił się, języki prawie sięgały gardeł, jakże zachłanny taniec o władzę, chęć zapanowania nad drugim. Przerwany pocałunek, szybki oddech obojga kochanków, czas na nabranie powietrza.  
Szybki dotyk chłopaka, od sutka, aż po pępek do łechtaczki, niby lekkie przypadkowe dotknięcie, skomentowane jękiem dziewczyny.  
- Chcesz tego?
- Taaak! - Zamglony oczy, przyspieszony oddech i zachłanność większej bliskości.
- Nie jesteś jeszcze gotowa, kocie. - Pocałował ją w szyję, nadgryzając długo i boleśnie.
- Auuuuu, jeestem, naprawdę kocham Cię, chcę tego!
- Cssi, nie zrobię Ci krzywdy. Rozszerz bardziej nóżki, szepnął, zrzucając jej krótkie spodenki ku kostkom podobnie jak rajstopy i majtki. Jedną nogę uniósł do góry, przekierował tak, by dziewczyna siedziała ponownie okrakiem na nim, o bardzo go podniecało.  
Ta szybko wykonała polecenie. Chłopak oblizał swe usta na widok kobiecości kochanej. - Szerzej. - Polecił. - Teraz włożę w Ciebie kciuk, bądź cichutko, spodoba CI się.
Tak też zrobił, dziewczyna mocno do niego przywarła, ten jeszcze mocniej wcisnął kciuk, nie delikatne i wolno jak uprzednie palce, szybko, zdecydowanie i głęboko. Mocno zgiął go w jej wnętrzu.
-Ahhhh, ouuu, aaahh. Doooobrze! Taaaak!
- Cssiii. - Uciszył ją przykładając usta dłonią. - Przyjemnie? -Energicznie pokiwała głową na znak potwierdzenia. - Uciszę Cię pocałunkiem, bądź cichutko, chociaż wiesz, że kocham Twoje jęki. Tak mnie podniecają.  
Tak też zrobił. Palcem zaczął rozpychać jej wnętrze, czując przyjemną ciasnotę i ciepło dziewczyny.  
- Jesteś tylko moja, wyszeptał jej prosto w usta, przerywając pocałunek.
- Ahhhhh, ohhh, taaak, aaahhh, mhmmm. - Jęczała głośno.  
- Cssii, kociaku. - Drugą ręką zdzielił ją zamaszyście w tyłek na co ta odpowiedziała dłuższym jękiem. - Ohhh Ty moja, zaśmiał się wyjmując z niej kciuk, szybkim ruchem obrócił ją tak, że leżała przełożona na jego kolanach, gołym tyłkiem do góry. - Wiem jak bardzo to lubisz. - Jęknęła na to przeciągle.
KLAAAPS. KLAAPSS. KLAAPS. I tak kilka razy, dźwięk całkiem mocno i boleśnie uderzanego pośladka przy tym jęk dziewczyny przepełniony rozkoszą i pomruk chłopaka pełen podniecenia.  
- Moja kotka. - Pogłaskał ją delikatnie po czerwonym już tyłku, po czym jeszcze mocniej zdzielił by spotęgować jej podniecenie.  
- Ahhhh, mraaauu. Kooocham Cię!
Niespodziewanie, przy pocałunku chłopaka pośladków dziewczyny, ta odwróciła się.  
- Jeszcze nie skończyłem moja droga Panno, wracaj do swojej pozycji.  
Tej jednak nie było to w głowie. Stanęła przed nim, całkowicie naga, siedzącemu chłopakowi wyjęła męskość, nadal nabrzmiałą i silnie pobudzoną, po czym szybko usiadła na ławce przed nim, na klęczkach, tyłka nie oparła o łydki a mocno wypięła do góry, rękoma podtrzymywała się z przodu i szybko jęcząc wysapała.
- Bierz mnie od tyłu.
Na to usłyszała głuchą ciszę. A po chwili mocny plask w dupsko.  
- Ohhhh, auuuu.
- Ubieraj się głupolu. Masz. - Rzucił w nią jej koszulką.
- Kochaniee, co jest? - Spytała prostując się na ławce.
- Nie będziemy tego robić tu, na ławce. Za bardzo Cię szanuję. Z tego co widzę, od kilku minut nie ma nikogo u mnie w mieszkaniu. - Stwierdził po spojrzeniu na wyświetlacz telefonu. Podszedł do niej i mocno pociągnął za oba sutki, jęk posiadaczki pobudził go jeszcze bardziej.
Ta szybko wstała, wciągnęła figi, na to rajstopki i krótkie spodenki calutki czas lustrując chłopaka. Ten narzucił tylko koszulkę i zajął się spodniami. Podszedł do niej i zarzucił jej koszulkę.
- Zapnę Cię jeszcze tylko i o. Jeszcze mi się przeziębisz. A to.. - Chwycił stanik w jednej sekundzie. -.. nie będzie Ci raczej potrzebne. - Po czym z wrednym uśmieszkiem na ustach włożył bieliznę do kieszeni bluzy, którą trzymał już w ręce. - Twoje cycki są za fajne, powinny ujrzeć czasem światło dzienne, kotek. - Przygryzł jej boleśnie ucho.
- Mrraau, jak na przykład dziś? Jestem za. - Klepnęła go szybko w tyłek, po czym ręką pogłaskała przez spodnie nadal nabrzmiałą męskość chłopaka.
- Spokojnie, nadal tam jest i czeka na Ciebie. - Zaśmiał się by złapać ją za tyłek i zacząć kierować się ku bramie parku.
____________
Kontynuować?

ZapiskiPani

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1250 słów i 6871 znaków.

4 komentarze

 
  • Użytkownik Alfa

    Gdzie kolejna część? Pisz dalej proszę!!! Może tak część za część:P Była część mojej brzydkiej opowieści to teraz ja bardzo pragnę poczytać to ładne, Twoje:)

    3 kwi 2015

  • Użytkownik Ziuta75

    Kontynuuj ... :D

    3 kwi 2015

  • Użytkownik Alfa

    Choć nie narzuca się przy pierwszym spojrzeniu to kiedy czytam mam wrażenie, że piszesz tak lekko...hmmm...prawie jakbyś opowiadania pisała białym wierszem. Ma to swój rytm, tempo... No i ten klimat;) Bardzo mi się podoba.

    3 kwi 2015

  • Użytkownik lolcia10

    Kontynułuj

    3 kwi 2015

  • Użytkownik brzytkwa

    @lolcia10 *kontunuuj

    25 kwi 2015