
@Vee Mam nadzieje na więcej ciasteczek
@Vee Mam nadzieje na więcej ciasteczek
@Pumciak nie wiem czy komentujesz po każdej lekturze, ale jeśli tak, to jeszcze trochę Ci zostało. W tym także dwa z tą postacią
Dotarłem z ogromnym opóźnieniem, ale jestem.
To wyjątkowe opowiadanie – bardzo Julkowe, a co za tym idzie przesympatyczne. Dobrze by było, żeby jej urocze spojrzenie na świat choć trochę przechodziło na czytelnika i już z nim zostawało.
Jak we wszystkich Twoich opowiadaniach zdania płyną. Nie proste, nie skomplikowane, a co jakiś czas trafia się jakaś fajna błyskotliwa bakalia.
“Obawiam się, że byłaś dosyć wokalna”
I jak tu się nie uśmiechać
Mam też zarzut, co rzadko mi się zdarza. Brakuje fragmentu po:
“odbyłam pozamałżeński stosunek analny.”
Chciałbym coś o reakcji ks. Arka. Np jak wypada z konfesjonału i zalega krzyżem na posadzce…
Co dalej. Bardzo przyjemny, wręcz sielski opis natury. Słuszne były Twoje przewidywania, że mi się spodoba.
A ten błysk (X) w oddali to od teleobiektywu podglądacza?
Jeśli tak, to jestem ciekawy zdjęć.
Duża ilość szczegółów bardzo mi odpowiada.
“Jest zaskoczony brakiem oporu z mojej strony. Ja też jestem tym zaskoczona.”
“Przyssał się do mnie niczym glonojad do akwariowej szyby!”
O i mam drugi zarzut! Nie wierzę, by Marcin stał się malutki, skoro nie doszedł. Nawet przez parę minut. Powinien grzecznie i cierpliwie stać w kolejce po swoją porcję przyjemności. Nawet kilkanaście minut bez odpoczynku!
Natomiast wtedy ominęłoby nas zdziwienie Julki szybką przemianą, więc wybaczam 🙂
Końcówka bardzo apetyczna. Szczególnie sok-nie sok z rajskiego jabłka 🙂
Dzięki, Vee!
@unstableimagination zdania mogą być proste lub złożone (tylko bez przesady...), ale bogata to musi być przede wszystkim ich treść Tak, to julkowy tekst, jeden z moich pierwszych, napisany chyba jeszcze zanim się poznaliśmy. Inspirował mnie pierwszy akapit "Okularów". W ogóle bardzo korzystnie wyszło przedstawienie historii Julki niechronologicznie. Widzimy ją oczami Marcina, potem z jej perspektywy, już jako żony, a następnie jej młodzieńcze fantazje, gdy nie była jeszcze pełnoletnia. Julka to obłudnica, ale jak jej nie kochać?
Lubię, jak masz zarzuty. Ten z twardością Marcina jest zasadny, ale tak mi pasowało do koncepcji i chyba to też realny scenariusz. Dlaczego nic się nie dzieje z ks. Arkiem po wyznaniu grzechów Julki? Ponieważ to jej perspektywa, a po głowie chodziła mi już mroczna strona postaci księdza. Tak, już wtedy!
Zdradzę Ci o co chodzi z tym błyskiem. W tym samym czasie po drugiej stronie jeziora toczy się akcja opowiadania "Jak w piekle".
Niewiele soku-nie soku zostało Ci do wypicia przy moich ciasteczkach, za co ślicznie dziękuję
Poraz pieraszy komentóje twoje opowiadanie poprostu jestem zachwycony twoim stylem pisania jak i humorem
@Pumciak Cześć! Rzeczywiście pierwszy raz widzę Twój nick. Mam nadzieję, że nie ostatni Pierwszy raz komentujesz czy pierwszy raz czytasz mój tekst? Prawdopodobnie nie byłbyś zawiedziony, gdybyś sięgnął po inne, do czego zachęcam. Tak samo jak do dzielenia się opiniami
@Vee Przecztałem kilka twoich opowiadań napokątnych i na lolku wszyskie są piękne
@Pumciak w takim razie super, że postanowiłeś wyjść z cienia, bo komentarze bardzo motywują do dalszego pisania. Dzięki! :-)
Jest raj, było piekło, kiedy czyściec i limbo?
@pH07 nie ma takich planów, ale z pewnością pojawi się jeszcze kiedyś jakieś opowiadanie z Julką, a to oznacza elementy wiary w tle
Jak w ulu, wypełnionym miodem
@BrutuS Za słodko?
@Vee Tak. Cukrzyca gwarantowana
Ale fajne, myślałem, że to był jednorazowy wyskok, a tu miło się rozczarowałem. Ładne, dobre pisanie!
@Gaba będę tu publikować od czasu do czasu kolejne opowiadania. Nie wszystkie będą napisane w tym klimacie, ba, nie wszystkie będą zawierały sceny seksu, ale do każdego postaram się zapakować odrobinę humoru, kilka gier słownych i – mam nadzieję – dużo, dużo erotyki
@Vee to czekam 😊
Co to jest, jeżeli to nie sok?
Czytelniku, Julka stanowczo odmawia mi odpowiedzi :(
Cholipka, jak Ty ładnie piszesz! Przeczytałem obie części i jestem pod wielkim wrażeniem poczucia humoru i lekkości pióra. Czekam z niecierpliwością na kolejne opowiadania.
@0bi1 Ty się tak nie zachwycaj tylko skończ wreszcie swoje! Ile można czekać?
Cieszę się, że przypadł Ci do gustu mój styl Myślę, że to słownictwo narratorki sprawia, że tekst (w zamierzeniu) czyta się lekko. Chętniej przeczytałbyś kolejne opowiadanie z Julką, czy może poznał historię innych moich postaci?
@Vee Julka ma jeszcze wielki potencjał. Ale Ty tu rządzisz.