Przywracając życie - rozdział trzeci
Idąc do szkoły następnego dnia, czułam się już dużo spokojniej. Wiedziałam, że będzie na mnie tam czekać Natalie i że z nią na pewno będę czuć się pewniej, a i ...
Idąc do szkoły następnego dnia, czułam się już dużo spokojniej. Wiedziałam, że będzie na mnie tam czekać Natalie i że z nią na pewno będę czuć się pewniej, a i ...
Cz 5 Może to wszystko jest głupie, ale mnie to nie obchodzi. Już nie pamiętam, kiedy byłam tak szczęśliwa. Kiedy radość i wyczekiwanie mieniły mi się w głowie, a serce ...
To było 6 lat temu, miałam wtedy 17 lat i za parę miesięcy miałam mieć wymarzoną osiemnastkę. Pełnoletność, tyle czekania na tą upragnioną a zarazem nieszczęsną ...
Po wszystkim, nie mogąc złapać oddechu, bez sił zsunęli się w dół po szorstkiej korze potężnego drzewa. Mrużąc oczy od słońca, z lekkim uśmiechem satysfakcji ...
Siedzimy na kanapie. Maja składa ubrania. Jasne włosy spięte w niedbały kok, zaczerwienione oczy i blada cera. Wygląda na przemęczoną. – Dobrze się czujesz? – pytam z ...
– Fajnie w niej wyglądasz, lepiej, niż ja – ogłosiła Jenny. – Jesteś bardzo zgrabna, dlatego ładnie leży… ale nie myśl sobie, ja wolę facetów! – roześmiała ...
-Smakuje ci?- spytała Ada, kładąc mu dłonie na ramionach. -To na pewno lepsze niż to, co jadłem przez ostatnie sześć lat za kratkami- zaśmiał się Marcin, wpatrując ...
Wróciłam do domu w kiepskim stanie. Miałam suche oczy, bo wypłakałam chyba wszystkie łzy – przynajmniej tak mi się zdawało. Przekroczyłam próg mieszkania i od razu ...
Maks Gawroniak był zwyczajnym trzynastolatkiem. Chodził do gimnazjum w swoim rodzinnym miasteczku, gdzie również mieściło się inne gimnazjum, z którego musiał się ...
"Powinnaś mnie wysłuchać, Chess. Daj mi szansę, bym się wytłumaczył, błagam! – szłam dalej, nie oglądając się na bruneta, który podążał za mną zawzięcie ...
-Nie patrz tak na mnie, cholera! – wrzasnął mężczyzna, manewrując przy drugim węźle na skórzanej smyczy. Pies karnie spuścił głowę, jak gdyby cokolwiek rozumiał ...
Dzień był długi, ale nie najgorszy. Wziąłem sobie do serca słowa Jacksona i próbowałem zmienić swoje nastawienie. Chyba mi się udało, a przynajmniej na razie. Nawet ...
Szczupłe stopy, ozdobione fioletowym lakierem do paznokci, wsunęły się gładko w różowe pantofle. O’Hara zakołysała się, by wstać z łóżka, ale padła z powrotem na ...
Szedł wolno, totalnie oszołomiony, takiej akcji się na pewno nie spodziewał, do tego był mocno zestresowany, przecież gdzieś tu plącze się ochrona domu. Ostrożnie ...