Oblicze łez - Część 37
Po szpitalnym korytarzu kręcili się ludzie, potrącając co chwilę zarówno mnie jak i Fabiana, chociaż nie sposób było przeoczyć jego białej laski. Postanowiłam ...
Po szpitalnym korytarzu kręcili się ludzie, potrącając co chwilę zarówno mnie jak i Fabiana, chociaż nie sposób było przeoczyć jego białej laski. Postanowiłam ...
– Jakbym wyczuł, że to coś więcej, niż „coś nie tak” z tą dziewczyną, że wziąłem ten zastrzyk, ale miałem tylko jeden, muszę podjechać do pracy. – Po trzech ...
- Prawie bym zapomniałem mojego kochanka. – powiedziała to takim tonem, jakby to było zupełnie normalne. Podniosła swoje fioletowe dildo, a następnie zauważyła, jak ...
– Siadaj tu i poczekaj, zapomniałem – nakazał młodzik, więc Lilly posłusznie przysiadła z brzegu łóżka. – Mam nadzieję, że coś zostawił – dodał, grzebiąc w ...
PIĄTEK Prawda. Aż taka głupia nie jestem by w imię jakiegoś przystojniaczka rzucać się z mostu czy odstawiać inne równie dramatyczne szopki. Owszem, skłamałabym ...
Minęło kilka dni, które niebo przepłakało deszczem. Pod koniec tygodnia dowiedziałam się, że Tymona wypisują do domu. Od razu po pracy pojechałam do szpitala, aby go ...
Nicole pojawiła się w domu wkrótce po dziesiątej. Powitała mnie szybkim: Cześć, tatusiu! kiedy szła do swojego pokoju. Po pół godzinie, wyłączyłem telewizor i ...
Wiem, wiem, miał być tasiemiec, ale widzicie... nie wychodzi. Proszę o łagodny wymiar kary :) *** – Co zamierzasz? – zapytał Sick, kręcąc literatką. – To znaczy? – ...
Za ewentualne woły przepraszam. *** – Frank, otwieraj, widziałam samochód pod blokiem – kobieta nie ustępowała. Chłopak stał pod drzwiami jak słup i zupełnie nie ...
Znów tu jestem, wychodzę z płynącego nurtu. W dłoni trzymam pustą jedną kartkę, a w drugiej pióro, ponownie stałem się obserwatorem. Ruszam w kierunku wioski, ciepłe ...
Nie wiem dokładnie kiedy, zapewne kiedy spałam, mój facet zrobił mi całą serię zdjęć mojego nagiego ciała. Wieczorem wsypał mi proszki nasenne do herbaty lub do ...
Potrzebne rzeczy. Uśmiechnąć sie promiennie! Dotknąć, uściskać, przytulić... Powiedzieć, że mnie kochasz. Pogłaskać po głowie... I żebym ja Cię pogłaskała! Już ...
Z posępnych drzew, sponiewieranych wiatrem, spadały kolejne rudawe liście. Pod stopami szeleściły nam pozostałości po nich, które spokojnie czekały na swój koniec na ...
I znowu ta sama masakra, i znów faza jest nieciekawa ponownie embarga, maseczki, skończyła się dobra zabawa. Tu jakieś protesty, zamieszki, przez kretynów rząd wywołane ...