Wszystko co chciałam powiedzieć, chyba już zostało powiedziane. No chyba że, dodam jeszcze, że mimo tego iż będę pisała tę książkę, postaram się również od czasu do czasu wstawić nową część opowiadania. Nie wiem jak mi to wyjdzie ale zobaczymy. A teraz przejdźmy do głównego tematu notki
"-Tak wiem o tym, chociaż czasami, jest bardzo wkurzający. - po usłyszeniu tych słów uniosłam brwi.
- Wkurzający? Chyba już znam kogoś takiego... - mówiłam obserwując chłopaka. Zaśmiał się, co po raz kolejny na mnie zadziałało.
- Że niby ja jestem wkurzający? Przesadzasz. Większości dziewczyn to się podoba. - powiedział po chwili, nie wiem który raz, puszczając do mnie oczko. - No dobra, koniec żartów. Chciałbym cię o coś zapytać. - nie odezwałam się, jednocześnie pozwalając mu kontynuować. - Chodzi o to, że chciałem wiedzieć czy nie chciałabyś... - nie zdążył dokończyć, ponieważ w tej samej chwili przyszedł Jackson."
"- Wiem, że kiedyś nie odgadywaliśmy się najlepiej. Gdy twoi rodzice mnie adoptowali, nienawidziłaś mnie, niezbyt podobało ci się posiadanie rodzeństwa. Ale...teraz chyba już się do mnie przyzwyczaiłaś. Więc nie rozumiem, dlaczego nie chcesz ze mną rozmawiać. Chciałbym wiedzieć co się dzieje... - mówiłem ze spokojem a ona nadal wpatrywała się w przestrzeń. Zacisnąłem usta w cienką linię, szykując się do porażki. To co teraz powiem, może zniszczyć wszystko co do ej pory zyskałem, chwilę spokojniej rozmowy. - Pokaż mi swoje nadgarstki. "
To tyle, mam nadzieję że się podobało. Następna część może pojawi się w ten weekend ale to nie jest pewne. W każdym razie, liczę na to że ktoś ją przeczyta, a teraz,Bajo
1 komentarz
?!
Fajne