Odwróceni, bez twarzy cz.3

Czwartek 22.08.2024 godzina 08:13 
Obudziłem się i poszedłem skorzystać z toalety.
Zaświeciłem, lampkę w przedpokoju, która stała na komodzie. 
Mama już nie zmywała, tylko woda do zlewu, cały   czas się lała. Podszedłem do zlewu i zakręciłem kran. Tata już nie pracował, ale zostawił włączony komputer, więc jego wyłączyłem. Brat już nie komponował muzyki, a siostra nie robiła już naszyjników i bransoletek. Zostawili u siebie w pokojach zaświecone lampki nocne.
Taty komputer oraz telefony rodziców, oraz rodzeństwa, miały dziwny język ustawiony, ale to nie były cyfry i litery arabskie. Pomyślałem, że to błąd systemu. Być może korzystając z tej samej sieci domowej wi-fi, jakiś wirus się przedostał, przez router. Jak się okazało, nie mieli blokady ekranu, kodu pin, hasła, ani też wzoru odblokowania ekranu czy też odcisku palca.
Sprawdziłem ich urządzenia, ale nie wiedziałem co to za język i jaki to system operacyjny.
W pokojach rodziny światła lampek, same automatycznie się wyłączyły, więc nie chciałem, w środku nocy ich budzić i się dopytywać o to. Postanowiłem poczekać do soboty, gdy wszyscy mają wolne w pracy i wtedy to wyjaśnić.  Położyłem się spać, bo do pracy,  dziś idę na drugą zmianę.